Start Sławomira Kożykowskiego w Toruń Drift Series

Sukcesem dla Sławomira Kożykowskiego zakończył się start w Toruniu, mieście Kopernika.

20.02. bytowiak wziął udział w 4 rundzie Toruń Drift Series. Uczestników podzielono na dwie grupy: amatorską oraz profesjonalną. W tej drugiej startował nasz bytowiak. - Aby móc się w niej ścigać, należy wykazać się umiejętnościami. Sędziowie obserwują przejazdy i po zakończonych zawodach wyłaniają trzech zawodników, których awansują do wyższej grupy. Weryfikacji nie podlegają zawodnicy, którzy brali udział w innych ligach driftowych i posiadają licencję kierowcy. Podczas ostatniej rywalizacji udało mi się otrzymać taką licencję. Mogłem od razu zapisać się o poziom wyżej i rywalizować z najlepszymi. W Toruniu można było zobaczyć zmagania zeszłorocznego mistrza Polski oraz czołowych zawodników z największej ligi driftowej w Europie, Drift Masters - tłumaczy S. Kożykowski.

W grupie bytowiaka startowało 40 zawodników. Każdy musiał stoczyć 10 pojedynków. - Organizatorzy tej rundy wykorzystali najdłuższe zakręty toru, aby przejazdy były bardzo szybkie i wymagały od kierowców bardzo dynamicznych manewrów. Standardowo na zewnętrznych częściach zakrętów wyznaczono strefy niebezpieczne, do których zawodnicy musieli zbliżać się tylnymi kołami podczas kontrolowanego poślizgu. Poziom był bardzo wyrównany. Często minimalnie spóźniona reakcja zawodnika podczas manewru sprawiała, że samochód wypadał z trasy bądź uderzał w bandy. Opady deszczu oraz momentami pokazujące się słońce sprawiały, że powierzchnia była nieprzewidywalna podczas jazdy - relacjonuje S. Kożykowski.

Bytowiak zajął drugie miejsce. - Każdy sukces motywuje do dalszej pracy i doskonalenia umiejętności. Dziękuję firmie Romgaz za możliwość prowadzenia treningów oraz Druteksowi i Automobliklubowi Bytowskiemu za wsparcie - dodaje bytowiak, który w marcu planuje udział w kolejnej rundzie DTS.