
Wchodząc tam mogliśmy się poczuć jak członkowie krzyżackiej załogi, którzy bacznie przyglądali się, co dzieje się pod ich zamkiem. Wkrótce wejście na mur kurtynowy bytowskiej warowni znowu będzie dostępne dla zwiedzających.
Z wysokości 9 m rozpościera się piękny widok. I to zarówno na dziedziniec, jak i na okalające zamkowe wzgórze miasto. - Mimo że na mur ze względów bezpieczeństwa nie można wejść od kilku lat, wiele osób ciągle dopytuje, jak tam się dostać. To prawdziwa atrakcja nie tylko muzeum ale i całego zamku - mówi dyrektor Muzeum Zachodniokaszubskiego w Bytowie, dr Tomasz Siemiński.
Wejście zamknięto z powodu złego stanu drewnianej balustrady. Jej elementy przegniły, powodując zagrożenie dla zwiedzających. Na szczęście za kilka tygodni wejście znów zostanie otwarte. - Jeżeli dopisze pogoda, prace powinniśmy zakończyć przed majem - mówi szef bytowskiej firmy RENO-BUD, Tomasz Grzonka, która układa nową balustradę. Wcześniej koronę murów, na której znajdzie się drewniana konstrukcja, uszczelniono specjalnym cementowym spoiwem. To na niej budowlańcy układają belki, legary, wsporniki i ryflowane deski. Wszystko jest solidnie mocowane do muru. Do budowy używane jest drewno dębowe, nie tylko twardsze, ale i dużo odporniejsze na zmienną kaszubską pogodę. - W okolicy nie mogliśmy go dostać, więc sprowadziliśmy je z tartaku Laska w Stężycy - mówi T. Grzonka.
Drewno montowane jest starą szkołą, tzn. na złącza ciesielskie. Co prawda więcej z tym roboty, ale konstrukcja zyska na trwałości. Tę poprawią jeszcze konserwacja specjalnym impregnatem do drewna twardego i ostruganie na gładko wszystkich powierzchni. Jako że na drewnianym podeście po deszczu może być ślisko, jego wierzch jest ryflowany.
Nowa konstrukcja mniej więcej naśladuje swoją poprzedniczkę. Balustrada będzie miała 110 cm wysokości, a poza pomostem głównym znajdzie się niewielki pomost niższy, skąd dawniej wychodziło się na gdanisko. - Ten balkonik dawniej miał pięć podpór. My podeprzemy go dziewięcioma. W związku z tym konieczne będzie wybicie nowych gniazd w murze - wyjaśnia T. Grzonka.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!