Rada Gminy Borzytuchom nie wyraziła zgody na sprzedaż gminnej drogi w Chotkowie

Jeden z mieszkańców Chotkowa chciał odkupić gminną drogę prowadzącą do jego gospodarstwa. Rada Gminy Borzytuchom na razie nie wyraziła na to zgody.

Na sesji Rady Gminy Borzytuchom 16.12. dyskutowano o wniosku jednego z rolników, który chciał odkupić od samorządu drogę, którą dojeżdża do domu. - Działka położona jest w Chotkowie. Mieszka tam dwóch braci. Jeden z nich wykazał chęć wykupu gminnej drogi. Drugi wyraził na to zgodę. Na komisjach radni wypowiedzieli się pozytywnie. Radny z tamtej miejscowości też się zgodził. Przeciwwskazań prawnych do sprzedaży drogi również nie ma - tłumaczył Witold Cyba, wójt Borzytuchomia. Wątpliwości wyrazili jednak inni radni. - Z załącznika wynika, że jeżeli droga przejdzie w prywatne ręce na powiększenie przyległej nieruchomości, jedna z działek straci dostęp do drogi publicznej. Rozumiem, że dwie pozostałe mają jedną księgę wieczystą i są własnością brata, na rzecz którego ma być zbyta droga, ale spotkałem się już z różnymi przypadkami. Co będzie, jeżeli po latach ktoś zechce sprzedać działkę, która nie będzie miała dostępu do drogi publicznej? W tedy z reguły pretensje kieruje się do organu, który podjął taką decyzję. Dlatego ta sprzedaż budzi moje wątpliwości. Gmina nie powinna patrzeć jedynie na interes osoby zainteresowanej, ale również z punktu widzenia przyszłego właściciela parceli, która nie będzie miała dojazdu. Rozumiem, że bracia dzisiaj są w komitywie, ale życie układa się różnie i w przyszłości to Urząd Gminy może mieć problemy - ostrzegał radny Jarosław Garbicz.

- Potwierdzam, że takie zagrożenie jest. Jednak w grę wchodzą różne rozwiązania. Działka, która nie ma dostępu, w przyszłości może być zbyta łącznie z drogą - mówił W. Cyba - Myślę, że osoby, które złożyły wniosek i wyraziły na to zgodę, wiedzą, co robią - mówił radny Henryk Kędziora. W trakcie dyskusji pojawiły się też głosy, że droga powinna pozostać własnością gminy. - W związku z tym, że są wątpliwości, proponuję jeszcze raz się zastanowić nad tą sprzedażą. Teraz gmina będzie szczęśliwa, że nie musi odśnieżać drogi, ale w przyszłości może pojawić się kłopot - mówił W. Cyba. W trakcie dyskusji okazało się, że chociaż gminna droga przebiegająca obok siedliska, którego właściciel złożył wniosek o wykop nieruchomości, ma zaledwie nieco ponad 130 m długości, to faktycznie jest znacznie dłuższa. Ponad 800-metrowy fragment przecina okoliczne grunty i łączy dwie inne gminne drogi prowadzące na wybudowania Chotkowa. - Myślę, że powinniśmy najpierw zapytać o zdanie wszystkich ewentualnych zainteresowanych. Jeżeli nie zgłoszą sprzeciwu, nie będzie przeszkód, aby drogę sprzedać - mówił radny Grzegorz Kędziora. - Czyli głosujemy uchwałę. Jeżeli nie przejdzie, możemy do sprawy wrócić - mówiła Beata Kudlik, przewodnicząca Rady Gminy Borzytuchom. Ostatecznie 11 głosami przeciw, 1 za i 1 wstrzymującym uchwałę o zgodzie na sprzedaż odrzucono.