Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczą zawodnicy BM Team Bytów. Tymczasem ich najgroźniejsi rywale gubią punkty.
8.02. zanim piłkarze przystąpili do meczów w salach ZSP i ZSER w Bytowie odbyło się spotkanie przedstawicieli drużyn, by wyjaśnić, czy tydzień wcześniej w drużynie Oldboys Parchowo zagrał nieuprawniony zawodnik. Gdy Łukasz Mudyn nie przedstawił dowodu, iż zawodnik, o którego chodziło, urodził się wcześniej niż w 1981 r., kolegialnie podjęto decyzję o porażkach parchowian walkowerem w meczach z Oldboys Łemki Borzytuchom i Oldboys Mądrzechowo.
- Za walkowerami głosowało 7 osób, przeciwnych nie było. Ja osobiście się wstrzymałem - mówi Rafał Wróblewski, koordynator ligi. Z tą decyzją nie mogli pogodzić się parchowianie i zapowiedzieli, że na następne mecze już nie przyjadą. - Regulamin rozgrywek mówi, że zawodników można sprawdzić w czasie meczu lub bezpośrednio po nim, a nie zgłaszać pretensje kilka dni później - mówi Ł. Mudyn, zarzucając, że nie wszystkich w lidze traktuje się jednakowo. Przyznaje jednak, że zawodnik, o którego toczyła się „batalia”, urodził się w 1981 r. - Dotąd myślałem, że jest z rocznika 1979, bo tak mi powiedział. Grał w naszej drużynie już przed rokiem i nikt wówczas nie pytał o jego wiek - mówi Ł. Mudyn.
Pewnie po tytuł mistrzowski zmierza BM Team, który w hali ZSP na swoją korzyść rozstrzygnął 3 mecze, rozpoczynając dzień od wysokiej wygranej z mającymi aspiracje na miejsce na podium Oldboys Łemkami 5:0. Nie był to udany dzień dla borzytuchomskiej drużyny, bowiem niespodziewanie przegrała ona jeszcze z oldbojami z Kołczygłów.
Dużo ciekawiej było w tym samym czasie w drugiej sali. W ZSER trudny dzień miał Jacofs. Na początek po ciężkim boju pokonał Oldboys Parchowo 4:2, a w ostatnich meczach dnia walczył najpierw z Oldboys Mądrzechowo, a następnie z wiceliderem - Biało-Zielonymi. Oba mecze stały na wysokim poziomie, godnym czołowych ekip ligi. Grający w najsilniejszym zestawieniu mądrzechowianie po trafieniach Tomasza Bąkowskiego prowadzili 2:0, ale w połowie drugiej części w ciągu minuty dwie bramki dla bytowiaków zdobył Karol Miotk. Ten zawodnik zostałby bohaterem meczu, gdyby 30 s przed końcem po wymianie podań z Jackiem Jażdziewskim z bliska trafił do siatki. Pechowo piłka uderzyła w słupek. Nieco wcześniej to ekipa z Mądrzechowa mogła uzyskać trzecią bramkę, jednak Tadeuszowi Tuszkowskiemu na przeszkodzie stanęła poprzeczka.
Także mecz Jacofsu z Biało-Zielonymi przyniósł remis. Prowadzenie Jacofsowi dał J. Jażdziewski, ale w drugiej połowie po błędzie bramkarza wyrównał płaskim strzałem Szymon Galęba.
Kolejne mecze ligi odbędą się w najbliższą sobotę w sali ZSER. Ostatnie pojedynki z udziałem wszystkich ekip zaplanowano tydzień później.
Komentarze opinie