Niepokojące dane dla powiatu bytowskiego. Liczba mieszkańców spadnie

Niepokoją wyniki prognozy demograficznej opublikowanej w grudniu przez Główny Urząd Statystyczny. Do 2060 r. liczba mieszkańców naszego powiatu ma się skurczyć o ok. 20%.

Nasz powiat należy do jednych z najrzadziej zaludnionych w Polsce (niewiele ponad 34 osoby/km²). Nie imponujemy też bezwzględną liczbą mieszkańców - niemal 74 tys. (stan na ostatni dzień 2022 r.). Opublikowana w ubiegłym miesiącu na internetowej stronie GUS-u analiza wieszczy, że to zaludnienie jeszcze spadnie. Prognoza Ludności Rezydującej na lata 2023-2060 oparta jest na tendencjach dzietności, umieralności oraz migracjach.

Poza tym, że spadnie liczba mieszkańców, zmieni się też struktura wiekowa. Mówiąc wprost, staniemy się jeszcze bardziej „starą” społecznością. O ile dziś liczba osób w wieku 65+ wynosi u nas 15,6 tys. (20,7% ogółu), to w 2060 r. wg prognozy GUS-u powinniśmy spodziewać się już 17,7 tys. (29%!). To oznacza nie tylko drastyczne zmniejszenie liczby rąk do pracy (już dziś luki nasze firmy starają się uzupełnić emigrantami zarobkowymi), ale też koniecznością większego dostosowania naszych miejscowości, miejsc publicznych, mieszkań na potrzeby osób starszych. Nie chodzi tylko o windy, niskie wejścia na chodniki czy do autobusów, więcej poręczy itd. Zapewne rozwinie się cała branża związana z obsługą osób starszych. Z kolei zakłady pracy będą musiały się bardziej zautomatyzować i pewnie pomyśleć, jak w większym stopniu wykorzystywać starszych do pracy.

Tymczasem na horyzoncie nie widać oznak nowych zjawisk, które mogłyby diametralnie odmienić wskazane w analizie trendy. Nie zanosi się na wzrost liczby urodzin, wręcz przeciwnie, ani istotne zwiększenie liczby przyjezdnych spoza powiatu, którzy chcieliby się u nas osiedlić. Nie wiadomo też, jaką skalę będzie miała emigracja z innych państw unijnych czy spoza Unii. W każdym razie czekają nas poważne zmiany.