
W IV rundzie Pucharu Polski na szczeblu podokręgu słupskiego wyjazdowe mecze wygrali piłkarze Bytovii Bytów i Kaszubii Studzienice. Odpadł Myśliwiec Tuchomie, choć dzielnie walczył z Pogonią Lębork.
W IV rundzie Pucharu Polski zagrały tylko trzy drużyny rejonu bytowskiego. To Myśliwiec Tuchomie, który przed dwoma tygodniami pokonał Klub Wembley Mosty 5:3, oraz Kaszubia Studzienice i Bytovia Bytów, które dopiero teraz znalazły się w pucharowej drabince.
Najtrudniejszego rywala z naszych drużyn miał Myśliwiec Tuchomie. W środę 16 października drużyna trenera Tomasza Gruby na Basen Arena, jak niektórzy kibice nazywają boisko przy tzw. basenie w Tuchomiu, podejmowała Pogoń Lębork. Zaczęło się niezbyt dobrze, bo ofensywnie nastawieni goście po drugim uderzeniu w światło bramki Myśliwca wyszli na prowadzenie. W 7 min wynik strzałem po ziemi otworzył Nikodem Parulski. Przewaga teamu trenera Mateusza Michniewicza była widoczna, ale swoje okazje mieli też tuchomianie. Najlepszą Krystian Barra, który z bliska nie zdołał pokonać golkipera Pogoni. Na tym akcja Myśliwca się nie skończyła, bo uderzali jeszcze Szymon Smolak, ponownie Krystian Barra i Volodymyr Verbytskyi. Udało się w 37 min, gdy po wrzutce w środek pola karnego Dominik Michańczyk strzałem głową pokonał bramkarza gości.
Po zmianie stron mecz się wyrównał. Pogoniści nie nacierali już tak zdecydowanie, poza tym świetne zawody w bramce Myśliwca rozgrywał Łukasz Michańczyk. W 55 min gospodarzom z pomocą przyszła poprzeczka. Z upływem czasu tuchomianie grali coraz pewniej i kilka razy poważnie zagrozili bramce Pogoni. W 70 min Szymon Smolak idealnie dośrodkował do Krystiana Barry, ale pełniący rolę napastnika (pod nieobecność Patryka Hildebrandta) zawodnik minimalnie przestrzelił. W samej końcówce pogoniści przycisnęli. W jednej z akcji gości piłkę z linii bramkowej wybił Mateusz Demko. Po chwili zdecydowanym wyjściem z bramki Łukasz Michańczyk zapobiegł stracie gola. Limit szczęścia ambitnie walczących gospodarzy wyczerpał się w 90 min. Po rzucie rożnym bramkę dla Pogoni zdobył Błażej Siłkowski. Arbiter pozwolił jedynie wznowić grę ze środka, po czym od razu rozległ się końcowy gwizdek. Myśliwiec przegrał z Pogonią 1:2, ale zasłużył na brawa za walkę do końca, determinację i poświęcenie.
- Fajnie było się zmierzyć z IV-ligowcem. Niestety, boisko po ostatnich deszczach nie pozwalało w pełni grać piłką, ale próbowaliśmy. Jestem z chłopaków zadowolony. Uważam, że zagraliśmy całkiem dobrze. Kończymy z uniesioną głową przygodę z Pucharem Polski i teraz już tylko koncentrujemy się na lidze – podsumowuje Tomasz Gruba, trener Myśliwca.
- - -
Piłkarze Kaszubii Studzienice w Kończewie pokonali ligowego rywala Granit 5:2. Goście prowadzili już 4:0 po dwóch po golach Marcina Stoltmana (oba z rzutów karnych), Rafała Soldatke i Damiana Wajsa. Przed przerwą gospodarze odpowiedzieli dwiema bramkami. Po zmianie stron wynik w samej końcówce ustalił Kacper Kreft. Z kolei w Wyczechach IV-ligowa Bytovia Bytów wygrała z Sokołem 4:0. Gole dla ekipy trenera Tomasza Bąkowskiego strzelili: Karol Dargas (31 min), Adam Gross (51), Samuel Wirkus (67) i Jakub Petryszyn (70).
WYNIKI IV RUNDY PUCHARU POLSKI
Słupia Kobylnica - Dolina Speranda Niepoględzie 1:1, po dogrywce 1:2
Pomorze Potęgowo - Gryf Słupsk gospodarze zrezygnowali z gry
Granit Kończewo - Kaszubia Studzienice 2:5
Myśliwiec Tuchomie - Pogoń Lębork 1:2
Sokół Wyczechy - Bytovia Bytów 0:4
MKS Debrzno - Piast Człuchów 4:5
Gryf II Słupsk - Anioły Garczegorze 1:0
Start Miastko - Sparta Sycewice 1:1, karne 4:3
Zwycięzcy awansowali do V rundy.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie