Mamy swoich reprezentantów w zarządzie słupskiego okręgu PZW

Mamy swoich reprezentantów w zarządzie słupskiego okręgu PZW.

12.02. w sali bankietowej „Leśny Kot” w Słupsku na zebraniu wyborczym spotkali się delegaci kół PZW należących do słupskiego okręgu. Jednym z większych zaskoczeń był powrót na miejsce prezesa Teodora Rudnika, który 6 lat temu pożegnał się z tą funkcją, by pełnić również prezesurę, ale na wyższym szczeblu, czyli w zarządzie głównym Polskiego Związku Wędkarskiego w Warszawie. W stolicy będzie sprawował urząd do kwietnia. Nie zamierza ubiegać się o to stanowisko w kolejnych wyborach. Podczas słupskich nieznacznie pokonał w głosowaniu dotychczasowego prezesa, Zdzisława Ardzijewskiego (PZW „Karaś” Miastko).

Podczas ostatniej, 5-letniej kadencji (rok dłuższej przez pandemię), funkcję wiceprezesa sprawował Andrzej Duszkiewicz (prezes PZW „Lipień” Czarna Dąbrówka). Tym razem został wybrany  członkiem zarządu, podobnie jak Tomasz Krauze (dyrektor biura Rybackiej Lokalnej Grupy Działania „Pojezierze Bytowskie”). Z kolei sekretarzem został Piotr Kluk (prezes PZW Bytów). - Cieszy, że do zarządu weszło teraz więcej osób z powiatu bytowskiego. Mam nadzieję, że da nam to większą siłę przebicia. Na razie nie było okazji do dyskusji o planach. Te omówione zostaną na radzie rejonu. Wtedy będzie wiadomo coś więcej, co dotyczyć będzie naszych stron - tłumaczy A. Duszkiewicz.

Ciekawostką dla wędkarzy wykupujących pozwolenie na wody okręgu słupskiego, jest to, że zarząd podpisał umowę z okręgiem nadnoteckim w Pile. Teraz osoba posiadająca aktualne opłaty może również korzystać z wód zaprzyjaźnionego PZW. - To korzyść dla obu okręgów. Członkowie tamtejszego mogą przyjeżdżać do nas, a my do nich i nie płacimy za to żadnych dodatkowych kosztów związanych z wykupieniem pozwoleń. Wystarczy pozwolenie na 2022 r. na wody okręgu słupskiego - tłumaczy A. Duszkiewicz.