Łukasz Boyke - nowy dyrektor Gminnego Centrum Kultury i Biblioteki w Parchowie

Na czele parchowskiej kultury stanął nowy człowiek. Łukasz Boyke nowy dyrektor Gminnego Centrum Kultury i Biblioteki zdradza nam swoje plany.

- Pomysł zrodził się, kiedy wyczytałem w „Kurierze Bytowskim”, że ówczesny dyrektor odchodzi na emeryturę. Pomyślałem, żeby spróbować swoich sił. Kiedy tylko pojawiło się więc ogłoszenie o konkursie, zgłosiłem się - mówi bytowiak Łukasz Boyke. Swoją koncepcją przekonał komisję i wójta, którzy wybrali go spośród trzech kandydatów. Fotel dyrektora po Zbigniewie Płaczkiewiczu objął z początkiem lipca. Jakie ma plany na Gminne Centrum Kultury i Bibliotekę? - Na pewno nie chciałbym zburzyć tego, co zostało tu zbudowane. Należy docenić wysiłek pracowników, którzy mozolnie tworzą tutejszą kulturę - zaznacza, dodając: - Marzę o tym, by GCKiB żyło, by ludzie je odwiedzali. Mam na myśli również świetlice w gminie, które nie mają stać puste.

Nowy dyrektor podkreśla, że pomysłów ma sporo, i to niskobudżetowych. - Muszę bazować na ustalonych na ten rok wydatkach. Nie angażują dużej ilości środków, a jednocześnie przekładają się na promocję i jednostki, i gminy. Uważam, że tę należy promować, bo Parchowo jest piękną gminą, z pięknymi krajobrazami, jeziorami, lasami, a także życzliwymi ludźmi. Moim zadaniem jest robić wszystko, żeby zachęcić do odwiedzania jej - mówi Ł. Boyke, który gminę poznał m.in. przy okazji redagowania tutejszego „Czasu Parchowa”.

Zamierza wykorzystać potencjał gospodyń wiejskich, wspierać Modraki, a także przygotować więcej propozycji dla dzieci i młodzieży. - Skupiam się również na tym, żeby ożywić stronę internetową placówki i jej profil facebookowy. To w obecnej sytuacji podstawowe kanały komunikacji z mieszkańcami i turystami. Planuję, aby pojawiały się na nich aktualne wiadomości - mówi.

Duży nacisk chce położyć na sport. - Już rozmawiałem m.in. z sołtysem Parchowa, który jest otwarty na turnieje siatkówki. Pierwszy chcemy zorganizować 17.07. na miejscowym boisku. Z kolei z dyrektorem szkoły planujemy rozgrywki ping-ponga - mówi Ł. Boyke.

Obecnie ośrodek kultury pracuje nad programem planowanego na sierpień Moto Folku. - Myślimy nad gwiazdą wieczoru. Mają się pojawić lokalni artyści, stoiska. Atrakcji ma być sporo. Wiem, że lokalna społeczność jest aktywna i ma duże oczekiwania związane m.in. z imprezami - mówi nowy dyrektor, dodając, że nie chce zdradzać więcej planów. - Wolałbym się pochwalić tym, co zrobiłem, niż tym, co chciałbym zrobić - mówi.

Rola dyrektora jest dla niego czymś nowym. - Przez te pierwsze dni spotkałem się z samymi życzliwymi i pomocnymi ludźmi. Nie zetknąłem się z żadnym oporem czy nawet nieprzychylnym spojrzeniem. Ta praca jest zupełnie inna niż ta, którą zajmowałem się do tej pory, czyli dziennikarstwem czy pracą fizyczną - dodaje.