
W gonitwie za lisem zwyciężyła Madzia Prinz. Za rok to ona będzie uciekać.
28.10. w Pomysku Wielkim (gm. Bytów) po raz kolejny odbył się Hubertus. - To zakończenie sezonu jeździeckiego, a rozpoczęcie myśliwskiego. Z tej okazji organizujemy imprezę dla wszystkich naszych sympatyków, którzy korzystają z naszej stajni i u nas jeżdżą - tłumaczy Grażyna Stenka, właścicielka „Stajni Siła Wiatru”. Stajnia trzyma wyłącznie koniki polskie i to na nich starsi uczestnicy gonitwy za lisem wyruszyli w teren. Cały dzień wiało i padało, jednak nie przeszkodziło to w dobrej zabawie. Rudą kitę jako pierwsza złapała Madzia Prinz. To jej za rok przypadnie rola uciekającego lisa. Najwytrwalsze dzieci, których nie odstraszyła deszczowa aura, również wzięły udział w zabawie i udały się na poszukiwanie lisa. Tu laur zwycięstwa przypadł Zofii Szreder. Zabawa trwała do wieczora i zakończyła się poczęstunkiem. W organizacji imprezy wsparło ich Nadleśnictwo Bytów.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!