Reklama

Klapa na całej linii. Wszyscy przegrali

20/08/2024 12:17

Porażkami zakończyły się wyjazdowe mecze naszych drużyn w 2 kolejce okręgówki. Ba, nie zdobyły one nawet gola.

GTS Czarna Dąbrówka w sobotę grał w Miastku. Gospodarze objęli prowadzenie już w 4 min, a na przerwę ekipy schodziły przy wyniku 2:0. W 71 min Michał Dawidowski skierował piłkę głową do własnej bramki i Start prowadził już 3:0. Chwilę potem bramkarz GTS Wojciech Gorzelak obronił rzut karny. Była to druga niewykorzystana jedenastka przez gospodarzy w tym meczu. W pierwszej połowie karniaka przestrzelił Krzysztof Bryndal. Pod koniec spotkania gospodarze zdobyli czwartą bramkę. - Start był lepszym zespołem, ale wynik nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku, bo jednak coś tam graliśmy – mówi Zbigniew Cierzan, trener GTS.

- - -

Zupełnie nie wyszedł mecz piłkarzom Kaszubii Studzienice w Niepoględziu. Po pierwszej bezbramkowej połowie, w której dominowali gospodarze, w drugiej piłkarze Dolin Sperandy wykorzystali błędy w defensywie ekipy ze Studzienic i odnieśli zasłużone zwycięstwo. W 56 min po rzucie wolnym Bartosz Wolski przystawił nogę i piłka nad głową bramkarza Józefa Peli wpadła do siatki. 5 minut później z futbolówką w polu karnym pobawił się Daniel Orłowski, po czym umieścił ją w bramce Kaszubii. Dysponującej dużą siłą w ofensywie Kaszubii tym razem z przodu nic nie wchodziło. Wyrazem bezsilności studzieniczan był trzeci gol dla drużyny trenera Adama Pietrasa zdobyty w czwartej minucie doliczonego czasu gry przez Bartosza Wolskiego. W drużynie gospodarzy grał Bartłomiej Chojnacki, który jeszcze nie tak dawno był zawodnikiem wówczas IV-ligowej Bytovii Bytów. - Bardzo słabe zawody w naszym wykonaniu. Nie tak wyobrażaliśmy sobie mecz w Niepoględziu. Mam nadzieję, że takie spotkanie nam się więcej nie przytrafi – podsumowuje Karol Szymlek, trener Kaszubii.

- -

Już na dzień dobry w 2 min Myśliwiec Tuchomie stracił bramkę, a w 14 min było 2:0. Goście mieli jednak okazje, by tę część meczu nawet zremisować, ale dobrych sytuacji nie wykorzystali Patryk Hildebrandt i Volodymyr Verbytskyi. Po całkiem niezłej pierwszej połowie, osłabiony brakiem kilku podstawowych piłkarzy Myśliwiec i do tego kontuzją w trakcie meczu Wojciecha Wałdocha, po zmianie stron dominacja gospodarzy na sztucznej nawierzchni obiektu przy ul. Zielonej była zupełna. Gryf II, zasilony zawodnikami z III-ligowej kadry, wbił tuchomianom jeszcze 4 gole i spotkanie zakończyło się wynikiem 6:0.- Trzeba przyznać, że w drugiej połowie byliśmy już tylko tłem dla gospodarzy. Ciężko nam się grało na sztucznej murawie. Gryf był poza zasięgiem. Musielibyśmy mieć naprawdę wszystkich chłopaków i sporo szczęścia, by coś ugrać w tym meczu – komentuje Tomasz Gruba, trener Myśliwca.

Na zdjęciach: Druga połowa meczu w Niepoględziu, w którym Kaszubia Studzienice przegrała z miejscową Doliną Sperandą 0:3.

 


 

 

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 20/08/2024 14:18
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do