Jest stanowisko tuchomskiego klubu. Myśliwiec wydał oświadczenie

Myśliwiec Tuchomie opublikował w swoich mediach społecznościowych obszerne stanowisko w sprawie wydarzeń z niedzielnego meczu z Kaszubią, podczas którego doszło do awantury między zawodnikami. Publikujemy je w całości.

OFICJALNE STANOWISKO KLUBU

Stowarzyszenie Sportowe GKS Myśliwiec Tuchomie pragnie odnieść się do sytuacji w dniu 17 listopada podczas meczu pomiędzy klubem Myśliwiec Tuchomie a Kaszubią Studzienice. Deklarujemy ponownie, że sport powinien łączyć, a nie dzielić, być inspiracją do współpracy i pracy nad sobą, a nie powodem do agresji. Sytuacja, która miała miejsce podczas meczu, nigdy nie powinna się wydarzyć. Po dokładnej analizie materiału filmowego i rozmowach z osobami, które uczestniczyły i były świadkami zdarzenia z pozycji kibica, chcemy zająć stanowisko w tej sprawie.

Jak widać na załączonym materiale wideo, sytuacja nie była zero-jedynkowa. Nie popieramy zachowania naszego zawodnika, łatwo natomiast można odczytać z materiału wideo, że osobami prowokującymi byli zawodnicy Kaszubi Studzienice i to oni wszczęli bójkę. Nasz zawodnik został jako pierwszy brutalnie sfaulowany już po gwizdku sędziego, następnie popchnięty i kopnięty. Z materiału wynika, że w pewnym momencie atakuje go trzech zawodników Kaszubi Studzienice, następstwem czego była jego obrona w obliczu zagrożenia. Nie prawdą jest też, że sędzia został uderzony w klatkę piersiową – tylko w wyniku zamieszania został odepchnięty przez kibica, co skutkowało jego upadkiem i przedwczesnym zakończeniem meczu.

Nie zgadzamy się na wylewający się hejt wobec klubu, zawodników i kibiców. Również wszelkie ksenofobiczne komentarze, które uderzają w jego pochodzenie, są brakiem szacunku wobec niego i wobec klubu. Wyrażamy sprzeciw wobec takich praktyk. Jesteśmy głęboko przekonani, że na wszelkich portalach internetowych informacje o wydarzeniu zostaną sprostowane, a na przyszłość apelujemy o powstrzymanie się z wydawaniem wyroku do czasu wyjaśnienia sprawy! To, co dzieje się w mediach społecznościowych pod naszym adresem, podsycane z „fejkowych” kont, jest absolutnie niedopuszczalne. Takie zachowanie pokazuje całkowity brak empatii i szacunku. Wszyscy jesteśmy ludźmi i zasługujemy na godne traktowanie. Nie bójmy się reagować. Ignorowanie hejtu daje przyzwolenie na jego dalsze, bezkarne szerzenie.