Inwestycje drogowe w gminie Bytów w 2021 r.

O przyszłorocznych inwestycjach drogowych w gminie Bytów rozmawiamy z burmistrzem Ryszardem Sylką.

„Kurier Bytowski”: Właśnie powstaje projekt gminnych wydatków na 2021 r. Wśród inwestycji drogi mają pochłonąć jedne z najwyższych kwot. Jak rozumiem, część zadań to kontynuacja tego, co rozpoczęto w tym roku, czy też na co Bytów już otrzymał wsparcie. Myślę o budowie przedłużenia ul. Prostej.

Ryszard Sylka: Rzeczywiście, budżet samorządów jest swego rodzaju ciągłością wcześniejszych decyzji. Przed przystąpieniem do Unii Europejskiej budżety gminne były jednoroczne, a dzisiaj często przystępujemy do nowych zadań w trakcie roku budżetowego np. z powodu otrzymania zewnętrznych środków finansowych albo dedykowanych na zadania wieloletnie. Takim zadaniem kontynuowanym we współpracy z powiatem jest budowa ostatniego odcinka ul. Prostej. W sumie w tym i przyszłym roku dołożymy niemal 1,5 mln zł. W przyszłym roku będą trwały także rozpoczęte w tym roku roboty związane z przebudową ul. Dworcowej oraz całego węzła komunikacyjnego na dworcu.

A co z niedokończonymi ulicami w centrum miasta?

Bytów otrzymał ponad 4 mln zł na wydatki inwestycyjne z tytułu utraconych dochodów spowodowane pandemią koronawirusa. Za te pieniądze zostanie uporządkowana gospodarka wodami opadowymi w śródmieściu, a przy okazji wyremontujemy fragmenty ulic wraz z przebudową ul. Górnej. Pozostała kwota zostanie przeznaczona na budowę ulic Fiołkowej i Konwaliowej.

Ratusz czeka też na rozstrzygnięcia konkursów na dofinansowanie przebudowy kilku innych dróg.

Tak. Jak co roku złożyliśmy 2 wnioski do Funduszu Dróg Samorządowych. Tym razem są to ul. Miła, która już raz była objęta dofinansowaniem, ale z powodów „proceduralnych” została wycofana, oraz ulica łącząca Lęborską z Mickiewicza. Ta ostatnia stanowi kolejny etap w udrożnieniu przejazdu przez miasto.

Rozumiem, że Bytów będzie się też starał o środki z Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych.

Każdego roku występujemy do marszałka i otrzymujemy wsparcie z tego funduszu na budowę dróg na terenach wiejskich. W 2021 r. wniosek nasz dotyczył będzie ul. Wrzosowej od cmentarza przy ul. Popiełuszki na Elbergi w Pomysku Wielkim. To bardzo długi odcinek drogi gruntowej, więc to, czy uda się wykonać go w jednym roku, będzie zależało od wysokości otrzymanego wsparcia.

A jeżeli nie uda się uzyskać dofinansowań? Czy zarezerwowane na nie środki własne przeznaczycie na coś innego czy również na ulice?

Udział własny w zadaniach dofinansowywanych z różnych źródeł często pokrywany jest z pożyczek lub kredytów, które oczywiście wpływają na deficyt budżetowy. Zatem nieuzasadnione jest ewentualne wydatkowanie tych środków na inny cel. Nigdy tak nie robimy. Dzisiejsze nasze zadłużenie wynosi ok. 12,5%, ale do końca roku może wzrosnąć nawet do 20%. To bardzo bezpieczny pułap, jednak moim zdaniem nie należy go znacząco przekraczać.

Czy jakieś inne drogi, tj. te, o których pan nie wspomniał, mogą liczyć na przebudowy w 2021 r.?

Nie możemy budować dróg, licząc tylko na dofinansowanie zewnętrzne. Planuję rozpocząć budowę tych w Rzepnicy. O ile uda się spiąć budżet na 2021 r., przystąpimy do budowy ul. Chopina. To jedna z najdłuższych ulic w tej części gminy, a zarazem najbardziej zabudowana.

Czy tylko w Bytowie i w Rzepnicy będą budowane nowe drogi?

Wioski przylegające do Bytowa bardzo szybko się rozwijają. Tam, gdzie to możliwe, budujemy drogi bitumiczne, jednak w wielu miejscach zasadne są nawierzchnie z płyt jumbo. Łatwo je zdjąć, co ważne, gdy chcemy się ustrzec problemów związanych z późniejszą budową infrastruktury czy przyłączy do nowo powstających posesji. Oprócz wspomnianych wcześniej ulic w Rzepnicy planowana jest przebudowa drogi powiatowej w Pomysku Wielkim, tj. od poczty do ubojni. To zadanie partnerskie z powiatem. Dobiegają końca prace projektowe w Niezabyszewie (ul. św. Mikołaja) i w Dąbiu (ul. Spacerowa) oraz drogi łączącej Płotowo z Rekowem. Również dobiega końca dokumentacja techniczna dla ulic kompozytorów i bajkowych w Rzepnicy. Drogi są bardzo ważne i chciałoby się budować ich jak najwięcej, ale po pierwsze nie znamy ostatecznie skutków pandemii. Już dzisiaj odczuwamy znaczy spadek dochodów w budżecie gminy. Po drugie konieczne są też inne zadania, chociażby w zakresie budownictwa komunalnego, oświaty czy też ochrony środowiska.