Reklama

GTS ma awans w kieszeni, teraz walczy o wygranie ligi

25/05/2024 12:52

Zwycięstwem z Uranią Udorpie piłkarze GTS Czarna Dąbrówka zapewnili sobie powrót do klasy okręgowej. - Sezon się nie skończył. Chcemy wygrać ligę - deklaruje trener Zbigniew Cierzan.

GTS od początku sezonu prezentował równą formę. W niczym zawodnikom trenera Zbigniewa Cierzana nie przeszkodził fakt, że z uwagi na przebudowę stadionu w Czarnej Dąbrówce mecze w roli gospodarza musieli jesienią rozgrywać w Nożynie, a wiosną na sztucznej murawie w Bytowie. W spotkaniu 19 kolejki GTS pokonał Uranię Udorpie 5:1. Pierwsza połowa zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem drużyny z Czarnej Dąbrówki po trafieniu Michała Dawidowskiego. W drugiej odsłonie GTS miał już wyraźną przewagę. W 62 min drugą bramkę strzelił Piotr Biernat, chwilę potem na 3:0 podwyższył Patryk Wolski, a w 76 min czwartego gola zdobył Grzegorz Lejk. Udorpianie odpowiedzieli jedynie honorowym trafieniem Stanisława Osińskiego. Wynik meczu na 5:1 ustalił w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry Kacper Smentoch.

W tej samej kolejce Lipniczanka Lipnica przegrała u siebie z Liderem Rychnowy 2:3. W konsekwencji, mając 11 pkt. przewagi nad zespołem z Lipnicy, GTS jest już pewny awansu do klasy okręgowej, w najgorszym scenariuszu z drugiego miejsca. Na trzy kolejki przed końcem sezonu piłkarze z Czarnej Dąbrówki mają 2 pkt. przewagi nad drugim w tabeli Liderem. W ten weekend drużyna GTS pauzuje. Do rozegrania zostaną jej więc dwa mecze. Z kolei Lidera czekają jeszcze trzy spotkania. Wszystko wskazuje, że zwycięzcę rozgrywek wyłoni bezpośrednie starcie tych zespołów za tydzień. 

- Sezon się nie skończył. Chcemy wygrać ligę. Jeśli Lider pokona dziś z LKS Łebunia [spotkanie odbędzie się o godz. 15.00], wyprzedzi nas w tabeli o jeden punkt. Wówczas, chcąc zdobyć mistrzostwo, będziemy musieli pokonać zespół z Rychnów. Nastawienie zawodników jest bojowe. Po to gramy w piłkę, by walczyć o najwyższe cele - mówi Zbigniew Cierzan, trener GTS.

Piłkarze z Czarnej Dąbrówki walczą nie tylko o zwycięstwo w lidze, ale też o tytuł króla strzelców. Na czele klasyfikacji jest ich kolega z drużyny, Dawid Wdowczyk, który zdobył dotąd 28 goli. O cztery mniej mają na koncie Mateusz Frymark z Lidera Rychnowy i Mateusz Turzyński z Kaszubii II Studzienice.

- Najważniejsze jest dobro zespołu i wygranie ligi. Wszyscy w drużynie mają tego świadomość, ale też życzą Dawidowi indywidualnego sukcesu. Fantastycznie, jeśli uda mu się zdobyć koronę króla strzelców. To byłby piękny bonus do mistrzostwa i udanego dla nas sezonu – mówi Zbigniew Cierzan.
 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 25/05/2024 18:43
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do