Reklama

Gdy tylko pojawi się szansa na remont, Bytów przekaże zarząd nad linią kolejową do Bytowa

27/02/2024 17:20

Wracamy do tematu posiedzenia senackiej komisji infrastruktury. Prezentujemy obszerniejsze wypowiedzi uczestników posiedzenia.

SZANSĄ SĄ ZMIANY PROGRAMÓW I OSZCZĘDNOŚCI

- Odcinek z Lipusza do Bytowa liczący 24 km jest na dzisiaj przekazany w zarządzanie przez PKP SA gminie Bytów i nie jest zarządzany przez PKP PLK, która to firma podlega ministrowi infrastruktury. Temat jest mi znany, nie tylko jako wiceministrowi, ale też z zainteresowań związanych liniami lokalnymi, regionalnymi, które są przedmiotem inwestycji PKP PLK. W tym przypadku zrealizowane zostało studium wykonalności połączenia Kościerzyna - Lipusz - Bytów, którego wynikiem jest oszacowanie kosztów na ponad 10 mln/km oraz ulokowanie tej inwestycji w rezerwie Krajowego Programu Kolejowego na lata 2021-2027. Nie ukrywam, że to głęboka rezerwa, ponieważ na 30 projektów regionalnych ten jest na pozycji 20. A obecnie tych projektów, które kwalifikują się do dofinansowania, jest 5 - zaczął Piotr Malepszak, wiceminister infrastruktury, ciągnąc: - Po odcinku Lipusz - Bytów potoki towarowe odbywające się dla 4 klientów biznesowych realizuje SKPL. Prędkość tego transportu wynosi w porywach 20 km/h. Widziałem niedawno materiał filmowy z tego odcinka i jeżdżenie z wyższą wydaje się ryzykowne. Stan jest bardzo zły. Patrzę z rezerwą na koszty dla tego odcinka oszacowane w studium wykonalności. Zazwyczaj bowiem w takich studiach bierze się pod uwagę warianty bardzo bogate. Moje podejście do linii lokalnych, regionalnych jest nieco inne. Na przykład takie jak do tego, co ostatnio miało miejsce na odcinku Chojnice - Brusy - Kościerzyna. Tam remont prowadził Zakład Linii Kolejowych w Gdyni, bardzo sprawny z kadrą fachowców, potrafiących dobrze oszacować koszty. Wydano 120 mln zł, a to znacznie dłuższy odcinek. Na części osiągnięto parametry pozwalające jechać z prędkością 120 km/h, a częściowo 80 km/h, czyli dobrej dla szynobusów, zatrzymujących się co kilka kilometrów.

Wiceminister przypomniał, że połączenie Bytowa z Lipuszem jest częścią szerszych planów przebudowy pomorskiej sieci kolejowej. - Jak państwo wiecie, odcinek od Somonina do Kościerzyny i od Somonina do Kartuz, a dalej też z Somonina do Osowej jest przedmiotem dużej modernizacji linii 201. Ta inwestycja miała się pierwotnie zakończyć w grudniu 2023 r. Ale do dziś fizycznie nie wbiliśmy łopaty. Stąd te kwestie samego dojazdu do Kościerzyny będą problematyczne z uwagi na konieczność zamykania tej linii. Pomijając remonty, oczywiście można jeździć z Trójmiasta do Kościerzyny i z Chojnic do Kościerzyny. Pozostaje jednak kwesta, co zrobić z 24 km z Lipusza do Bytowa. W mojej ocenie to dosyć łatwa sprawa, tzn. wyremontowanie tego odcinka, ale nie po koszcie ponad 10 mln zł/km, jakie podaje studium, tylko znacznie taniej. Należy oszacować rewitalizację przy założeniu prędkości 80-120 km/h, co obniży koszty do 3-4, maksymalnie 5 mln zł/km. Wiele czynników pozwala obniżyć koszty remontów linii lokalnych. Konieczne jest również przejęcie tej linii w zarządzanie przez PKP PLK.

Jednocześnie wiceminister powiedział, że kolej bytowska nie jest jedyną, gdzie konieczne są nakłady, a ich poniesienia domagają się samorządy lokalne. Urzędnik przedstawił pomysł, skąd wziąć na nie środki. - Widziałbym konieczność rewizji założeń Krajowego Programu Kolejowego, także programu Kolej Plus, który ma pulę 12 mld zł, i prawdopodobnie będziemy rezygnować z części jego zadań, szczególnie tych związanych z budową linii nowych, w nowym śladzie. Między innymi dlatego, że mocno rosną koszty ich budowy, a potoki na nich są nieadekwatne do planowanych nakładów - mówił wiceminister, dodając, że w programie Kolej Plus zauważa problemy z wstępnymi studiami wykonalności, które przygotowano w pospiesznym tempie. - W związku z tym uruchomią się środki pozwalające realizować takie linie jak Lipusz - Bytów, ale po niższych kosztach. Podkreślę raz jeszcze: dla tego odcinka widzę szansę podjęcia racjonalnego zakresu prac, które moglibyśmy ująć w ramach rewizji istniejących programów - wyjaśniał wiceminister.

SAMORZĄD WOJEWÓDZKI PODTRZYMUJE DEKLARACJĘ W SPRAWIE BYTOWSKIEJ LINII

Z kolei obecni na posiedzeniu przedstawiciele urzędu marszałkowskiego w Gdańsku podkreślali swoją przychylność dla modernizacji trasy Lipusz - Bytów. - Chciałbym powtórzyć deklarację, jaka padła ze strony pana marszałka i całego zarządu województwa, że w przypadku rewitalizacji tego odcinka samorząd województwa zobowiązuje się do podjęcia przewozów na tej linii. Oczywiście na początku nie możemy się spodziewać, że przyniesie nam bardzo duże potoki pasażerów. Mamy nadzieję, że wraz z upływem czasu nabierze popularności, takiej, jaką obserwujemy w Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Chcielibyśmy, żeby na początku funkcjonowało co najmniej 6 par połączeń pasażerskich, jeżeli będzie dostępny tabor, a ten w tej chwili jest bardzo poszukiwany w kraju. Na rynku go nie ma, dlatego mamy kłopoty z uruchomieniem bajpasu kartuskiego. To przykład tego, że nie tylko infrastruktura liniowa bywa ograniczeniem. Te wspomnianych 6 par to tyle, ile jeździ między Miastkiem a Słupskiem. To nie zadowala w pełni mieszkańców, ale jeżeli wzbudzi się tam większy potok pasażerów, samorząd się do niego dostosuje. Liczymy, że nastąpi elektryfikacja linii 201 i zwolni nam się ok. 14 pojazdów spalinowych, które będziemy mogli przerzucić na inne linie - mówił Krzysztof Czopek, dyrektor departamentu infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.

Z kolei jego zastępca Eugeniusz Manikowski przypomniał, jak zmieniały się pomysły na finansowanie modernizacji kolei, m.in. linii Lipusz - Bytów. - Pierwsze studium wykonano za pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego dla linii Kościerzyna - Lipusz. Potem powstało drugie uzupełniające dla Kościerzyna - Lipusz - Bytów, razem z łącznicą w Lipuszu, tak by pociągi w Lipuszu nie musiały zmieniać kierunku, tylko płynnie przejeżdżać. Ale zmieniła się polityka. Wcześniej województwo planowało zadanie sfinansować z RPO. Ale w ostatnim czasie zmieniono filozofię, tak że to nie województwo, a rząd z centralnych środków miał realizować takie linie. A dopowiadając do tego, co powiedział pan wiceminister o Kolei Plus, to przypomnę, że do niego też nie mogliśmy przystąpić, bo jeden z zapisów nakazywał finansowanie studium wykonalności przez samorząd wojewódzki, a nasz był z RPO, więc nas wykluczono w tym programie z wszystkich linii regionalnych. Jeżeli chodzi o tabor, to w lipcu otrzymamy dwie hybrydy, więc coś się jeszcze zwolni i opanujemy sytuację na teraz. A jeżeli chodzi o tabor dla linii Lipusz - Bytów, to zanim modernizacja zostanie zakończona, nie powinno być z nim problemów. Ważne, żeby w momencie uruchomienia były odpowiednie dopływy, tzn. parkingi i linie autobusowe dowożące do przystanków - mówił E. Manikowski.

Z WIĘKSZYM OPTYMIZMEM

Posiedzenie w Senacie trwało nieco ponad godzinę. Nie padły żadne konkretne deklaracje, jednak szansą na remont naszej linii może być zmiana podejścia rządu do finansowania prac na kolei. - To spotkanie sprawiło, że nabrałem więcej optymizmu. Rozwiązanie proponowane przez pana wiceministra P. Malepszaka, jako że tańsze, wydaje się bardziej prawdopodobne do realizacji. Teraz należałoby policzyć, na ile zmniejszenie prędkości przejazdu między Bytowem a Lipuszem wydłuży czas całej podróży do Trójmiasta. Jeżeli chodziłoby o kilka minut, to nie ma sprawy, sądzę, że bytowiacy są w stanie na to przystać. Poza tym remont linii do Lipusza sprawi, że przyszłość kolejowego transportu towarowego jawi się w jasnych barwach, zyska dobre perspektywy, będzie mógł się rozwijać - powiedział nam po spotkaniu burmistrz Bytowa Ryszard Sylka. Jednocześnie głowa miasta zapowiedziała, że wyśle do ministerstwa pismo, w którym Bytów deklaruje, że w każdej chwili może przekazać zarząd nad linią do Lipusza do PKP PLK, jeżeli tylko pojawi się szansa na jej remont.

Kiedy bytowiacy dowiedzą się, czy w najbliższych latach dojdzie do generalnego remontu linii Bytów - Lipusz? Być może stanie się to przy najbliższej aktualizacji Krajowego Programu Kolejowego, co prawdopodobnie nastąpi na początku drugiej połowy roku.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do