
Kolorowe rolady na słodko i wytrawnie w tym roku królowały na stołach w Trzebiatkowej podczas Festiwalu Smaków Regionalnych.
- Po ziemniakach, kaszach, rybach, pierogach szukaliśmy kolejnego składnika lub dania, które stałoby się tematem głównym naszego konkursu kulinarnego. Wybór rolady był podyktowany inną tuchomską imprezą, Świętem Dyni, na którym ostatnim razem kilka pojawiło się na stole. Może nie słyniemy z nich w regionie, ale to bardzo wdzięczny temat. Liczyłyśmy, że zgłaszający będą mogli wykazać się kreatywnością - tłumaczyła wybór Małgorzata Świątek z Gminnego Ośrodka Kultury w Tuchomiu, który 26.06. razem z Kołem Gospodyń Wiejskich w Trzebiatkowej oraz miejscowym sołectwem po raz kolejny zaprosili na Festiwal Smaków Regionalnych. Przed godz. 16.00 na stole zaczęły pojawiać się pierwsze dania. Nie zabrakło zieleni szparagów, brokułów, szpinaku, czerwieni buraków i truskawek. Dania chciało się zjeść wzrokiem. Jak to przygotowane przez Wiktorię Czekałę z piersi indyka z brokułem, fetą i suszonymi pomidorami. Mieszkanka Trzebiatkowej wzięła udział w konkursie po raz pierwszy. - Sama uczyłam się gotować. Nie startowałam we wcześniejszych edycjach, bo brakowało mi pewności siebie. Teraz dojrzałam, aby poddać ocenie to, co przygotowałam. Zdecydowanie lepiej czuję się w daniach wytrawnych. Dzień wcześniej przygotowałam roladę na próbę. Chłopak był testerem. Smakowało mu - powiedziała nam podczas konkursu M. Czekała. Z kolei najmłodsza uczestniczka, 13-letnia Natalia Szmidt, postawiła na słodycz, częstując roladą tiramisu. - Pierwsze kroki w kulinariach stawiałam pod okiem mamy i babci. To one nauczyły mnie podstaw. Zdecydowanie lepiej czuję się w cukiernictwie, a w szczególności w tortach. O konkursie usłyszałam od znajomych. Niezależnie od wyniku nie poddam się. Za rok zapewne znów się zobaczymy podczas konkursu - zapowiada nastoletnia mieszkanka Trzebiatkowej.
Do konkursu zgłoszono 16 rolad: 11 na słono i 5 na słodko. - Niektóre wyglądały niesamowicie. Za samo wykonanie należą się ogromne brawa dla uczestników. Mimo że nie wygrała, wrażenie zrobiła na nas rolada z buraków ze śledziami. To było najbliższe naszego regionu danie. Bardzo doceniliśmy potrawy, które bazowały na sezonowych warzywach czy owocach, np. szparagach czy truskawkach - mówili członkowie jury, w składnie: Halina Broc z KGW Trzebiatkowa, Barbara Ignasiak z Haciendy, szkółki roślin ozdobnych, Andrzej Borzyszkowski z Miłośników Gminy Tuchomie oraz Diana Krywiak. Pierwsze miejsce w kategorii słodkie przyznano KGW Kramarzyny, które przygotowało roladę kakaową z solonym karmelem. Drugie zajęła Anna Garbiak z Trzebiatkowej i jej rolada kawowa, a trzecie rolada bakaliowa autorstwa Beata Myszk z Kramarzyn.
Z kolei w kategorii dań wytrawnych zwyciężyło KGW Trzebiatkowa za roladę szparagową. - Jesteśmy zaskoczone, bo wszystko robiłyśmy na szybko. Oprócz dań konkursowych musieliśmy przygotować dodatkowy poczęstunek, zorganizować imprezę itp. - mówi Ewelina Lew Kiedrowska, szefowa KGW Trzebiatkowa. Drugie miejsce przyznano roladzie serowej przygotowanej przez Halinę Raniowską z Trzebiatkowej. - Mój udział w konkursie był spontaniczny. W piątek dowiedziałam się, że następny dzień, czyli ten, w którym odbywał się festiwal, będę miała wolny. Wróciłam do domu ok. godz. 23.00. Leżąc już w łóżku, zastanawiałam się, co by tu przygotować. Nie korzystałam z żadnego przepisu z internetu. Pomyślałam o roladzie serowej, dość nietypowej. Rankiem pojechałam na zakupy. Zaryzykowałam, nie wiedziałam, co mi z tego eksperymentu wyjdzie. Cieszę się, że zasmakowało. To zawsze docenienie. Gotuję, odkąd sięgam pamięcią. Bardzo lubię przyrządzać mięsa, za to nie przepadam za używaniem mąki. Często sama wymyślam dania. Lubię łączyć nowe smaki - mówi H. Raniowska. Trzecie miejsce w kategorii wytrawne zajęła rolada wieprzowo-drobiowa z sosem tatarskim autorstwa Beaty Wójcik z Trzebiatkowej. - Z roku na rok poziom dań jest coraz wyższy, niezależnie jaki produkt czy danie wybierzemy - mówiła po ogłoszeniu wyników E. Lew Kiedrowska, szefowa KGW.
Festiwalowi Smaków towarzyszył festyn. Dzieci zjeżdżały na dmuchańcach, brały udział w grach i zabawach. Miały też możliwość pogłaskania lam. Przy okazji wymieniano plastikowe korki na rośliny. - Współpracujemy z właścicielami Haciendy, państwem Ignasiakami. To od nich otrzymaliśmy krzewy na wymianę. Korki trafią do Karolinki Orlikowskiej z Bytowa. Od kilku lat to podczas tego kulinarnego święta tradycja - tłumaczy szefowa KGW Trzebiatkowa. Impreza zakończyła się zabawą taneczną.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!