Reklama

KGW Lipniczanki najlepsze w rywalizacji gospodyń i gospodarzy

24/03/2025 13:43

W dziesiątym finale Turnieju Kół Gospodyń Wiejskich Powiatu Bytowskiego w Lipnicy zwyciężyły panie z miejscowych „Lipniczanek" i to one będą nas reprezentować na etapie wojewódzkim. - Nastawienie miałyśmy takie, żeby po prostu dobrze się bawić. I bawiłyśmy się znakomicie - mówi Ewa Stanisławska z KGW Lipniczanki.

Zorganizowana w Lipnicy jubileuszowa edycja corocznego turnieju Kół Gospodyń Wiejskich z terenu powiatu bytowskiego cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Przyszkolna hala sportowa wręcz pękała w szwach. Oprócz zwartych i gotowych do rywalizacji gospodyń i gospodarzy z 14 drużyn, na trybunach i specjalnie przygotowanych siedziskach (dostawiano je w trakcie zmagań), zasiadło kilkaset osób dopingujących swoje ekipy. Organizatorzy zgodnie podkreślali, że tak wysokiej frekwencji nie miał żaden z dotychczasowych turniejów.

Po otwarciu imprezy przez starostę bytowskiego Leszka Waszkiewicza i wójta Lipnicy Marka Cichosza przyszedł czas na pierwszą konkurencję. Na dobry początek jury w składzie Edyta Kudeń, Katarzyna Owczarek-Staśkiewicz, Łukasz Sylka, Karolina Wróbel, Anita Radtke, Bożena Binczyk i Katarzyna Klaman wzięło się za ocenę przygotowanych przez uczestników dań w kategorii "Produkt - drób jak za dawnych lat". Na suto zastawionym stole znalazły się apetycznie pachnące potrawy – pieczone kaczki i indyki pod wszelką postacią oraz drób w galarecie. Jury oceniało nie tylko smak, ale też sposób przygotowania i estetykę ekspozycji potraw. Ostatecznie najwyżej oceniono danie przygotowane przez KGW Jeżyny z Tągowia.

To był dopiero początek emocji. W drugiej konkurencji „Moda. Kreacja folklorem malowana" gospodynie rozgrzały widownię, prezentując się przy muzyce w efektownych strojach inspirowanych tradycją i kulturą Kaszub. Jury z użyciem miernika poziomu hałasu mierzyło reakcję publiczności. Najwięcej decybeli „wykręcili" wyjątkowo liczni sympatycy KGW Ostrowiczanki z Ostrowitego. Jednak decyzją jury w tej konkurencji zwyciężyło KGW Kołczygłowianie.

Komisja sędziowska nie miała łatwego zadania także z wyborem najlepszego wieńca i tablic przygotowanych przez gospodynie i gospodarzy. Wszystkie były przepiękne, a uczestnicy prześcigali się w pomysłowości. Ostatecznie najwyższe noty uzyskało stoisko przygotowane przez KGW Malwy z Sierzna.

Zdecydowanie największym zainteresowaniem cieszyła się ostatnia konkurencja, czyli scenki kabaretowe pod hasłem  „Wójcie, jak żyć". Widownia raz po raz wybuchała śmiechem, oglądając skecze przygotowane przez gospodynie i gospodarzy. Wyobraźnia twórców nie miała granic. Choć przedstawione scenki i postacie były fikcyjne, dało się dostrzec pewne „przypadkowe" podobieństwa. W jednym ze skeczy wójt uciekł ze szpitala psychiatrycznego, w innym tematem był koncert absurdalnych życzeń, a w jeszcze innym jeden z wójtów udał się w podróż w czasie. Bezkonkurencyjny okazał się jednak skecz przygotowany przez Koło Gospodarzy Wiejskich Żuki z Żukówka, w którym wójt potrafił dokonać niemożliwego, znajdując w swoim urzędzie kompletnie zbędne etaty dla mieszkańców w roli „trzymaczy" fotografii samego włodarza lub oraz osób mających robić za kwiaty, zdobiące jego gabinet.

Po trwającej kilka godzin rywalizacji nadszedł czas na ogłoszenie wyników. Po długiej naradzie jury ogłosiło laureatów poszczególnych konkurencji, których nagrodzili burmistrzowie i wójtowie poszczególnych gmin. Na koniec starosta Leszek Waszkiewicz i wicewojewoda pomorski Emil Rojek ogłosili, że zdobywcą Grand Prix w jubileuszowej edycji Turnieju Kół Gospodyń Wiejskich Powiatu Bytowskiego zostało Koło Gospodyń Wiejskich Lipniczanki z Lipnicy. Radość miejscowych gospodyń była ogromna.

Gospodynie z Lipnicy będą reprezentowały nasz powiat w finale wojewódzkim. Lipniczankom życzymy, aby powtórzyły sukces swoich sąsiadek z KGW Borowianki w Borowym Młynie, które pod koniec października ub.r. wygrały finałowy turniej w Bojanie (pow. wejherowski).

- Nie spodziewałyśmy się kompletnie zwycięstwa. Nastawienie miałyśmy takie, żeby po prostu dobrze się bawić. I bawiłyśmy się znakomicie. Kibicowałyśmy sobie wzajemnie z koleżankami z KGW Ostrowiczanki, razem się cieszyłyśmy, wspierałyśmy. Co cieszy, to fakt że została doceniona praca, jaką każda z naszych gospodyń włożyła w przygotowania do turnieju. Nie ukrywajmy, kosztowało to ogrom roboty, ale tym większa radość. Solidnie przygotujemy się do finału wojewódzkiego, żeby jak najlepiej reprezentować tam nasz powiat. To możemy obiecać – mówi Ewa Stanisławska z KGW Lipniczanki.


Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 24/03/2025 15:47
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama
Reklama
Wróć do