Reklama

Czy pogłębienie rzeki Bytowy ochroni przed zalewaniem Bytowa?

20/06/2022 17:20

Przechodząc koło Bytowskiego Centrum Kultury, mało kto nie zainteresuje się wykopami prowadzonymi tuż obok. No bo ile razy ogląda się koparkę na dnie rzeki i to w centrum miasta?

Co prawda w ostatnich dziesięcioleciach w dnie Bytowy przepływającej wzdłuż Bytowskiego Centrum Kultury kopano nie raz. Poważniejsze prace wykonano tam w latach 90., kiedy pod dnem rzeki układano kolektor sanitarny. Ostatnia większa inwestycja, polegająca m.in. na budowie progów i wzmocnieniu brzegu specjalną włókniną, miała miejsce niemal dekadę temu. Jej celem nie była jednak zdecydowana poprawa odpływu podczas nawalnych deszczy, które szczególnie w cieplejszej porze roku potrafią na tym odcinku wypełnić po brzegi koryto Bytowy. Tym samym nie zapobiegała zalewaniu niżej położonych części śródmieścia, bo wysoki stan w rzece powoduje, że wody opadowe nie mają gdzie ujść, zaczynają więc wybijać na ulicach.

Jak tłumaczą w ratuszu, obecnie prowadzone roboty dzięki obniżeniu dna powinny zwiększyć szybkość przepływu wody. Z kolei zwężenie koryta ma sprawić, że płynąca szybciej woda będzie lepiej wypłukiwać gromadzący się tu piasek, zamulający m.in. wypływy kolektorów deszczowych. Nie należy się jednak spodziewać, że po zakończeniu prac zalewanie ulic się skończy. Woda owszem będzie szybciej przepływać, ale tylko na krótkim odcinku i to tylko wtedy, gdy jej stan w rzece będzie niski. Kiedy jej poziom się znacznie podwyższy, bardziej wartki odpływ szybko zostanie zablokowany przez wyższą wodę w korycie poniżej pogłębianego odcinka. Tam przecież maksymalne przepływy pozostaną takie jak obecnie, tzn. niewystarczające na odbiór wody z deszczów nawalnych na tyle, by uniknąć zalania ulic.

Jeżeli ratusz na poważnie myśli o ograniczeniu podtapiania śródmieścia, musi zająć się także - a w zasadzie przede wszystkim - odcinkiem poniżej przebudowywanego fragmentu rzeki, tzn. poniżej mostu na ul. Wojska Polskiego. To tam bytowska rzeka łączy się ze swoim największym dopływem - Borują. Kolejne duże zasilanie Bytowa otrzymuje z wylotów kanalizacji deszczowej. Jeden znajduje się już na łąkach na zapleczu ul. Prostej, a drugi nieco poniżej w okolicach ul. Sportowej. To właśnie wysokie wody z Borui oraz tych kanałów, nie mogąc szybko ujść wąskim korytem, odpowiadają za gwałtowne podniesienie się poziomu Bytowy, a także wybijania deszczówki poprzez studzienki kanalizacyjne na ulicach miasta, doprowadzając do zalań.

Rozwiązań tego problemu może być kilka. Najprostszym jest wykopanie nowego jeziora, które w szybki sposób magazynowałoby wodę z rzeki i kolektorów. Mogłoby mieć formę stawu albo polderu zalewowego, osuszającego się samoczynnie po zalaniu, poprzez odpływ do rzeki i wysychanie (patrz galeria). Taki zbiornik musiałby znajdować się jak najbliżej wylotów wspomnianych kolektorów oraz rzeki. Przy głębokości 50-60 cm powinien mieć powierzchnię co najmniej kilku hektarów. Oczywiście poza „awaryjną” retencją mógłby też pełnić funkcję rekreacyjną albo stanowić ostoję przyrody, ale wtedy należałoby go inaczej zaprojektować. Innym sposobem jest minimalizowanie spływu powierzchniowego w mieście, czyli gdzie to możliwe ograniczenie betonowania nawierzchni oraz rozbudowywanie sieci małych zbiorników retencyjnych w mieście, do których deszczówka trafiałaby zamiast do kolektorów odprowadzających ją do naszych rzek. Można też pomyśleć o poszerzeniu przekroju koryta Bytowy, tak by mogła przyjmować duże ilości wody bez radykalnego podnoszenia swojego poziomu.

W ratuszu zapytaliśmy, czy myślą o tego typu przedsięwzięciach po zakończeniu prac przy BCK. - Na razie takich planów nie mamy, choć niewielkie zbiorniki retencyjne są planowane przy okazji zagospodarowania okolicy przy rzece poniżej mostu na ul. Wojska Polskiego - powiedział nam wiceburmistrz Jacek Czapiewski.

Oznacza to, że na razie nie mamy co liczyć, że podczas intensywnych deszczów nie dojdzie do zalania ulic i parceli w centrum miasta. Nawet po zakończeniu przebudowy koryta przy BCK.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do