Czekają nas jedne z najgorętszych dwóch tygodni w tym roku

Czekają nas jedne z najgorętszych dwóch tygodni w tym roku. Nie tyle z okazji Wielkiej Nocy, ile z powodu zbliżających się wyborów samorządowych. Kampania jest krótka, a kandydatów wyjątkowy urodzaj.

Aż siedmiu kandydatów stara się zostać bytowskim burmistrzem. To najwięcej, jeżeli chodzi o wybory na szefa gminy, w naszym powiecie. Po raz kolejny w Bytowie w szranki nie stanęła żadna pani. Startują zaś: Ireneusz Gospodarek, Paweł Dykier, Mateusz Oszmaniec, Andrzej Borzyszkowski, Marcin Pacyno, Andrzej Płaczkiewicz i Piotr Wroński. Nic więc dziwnego, że ich komitety wyborcze dwoją się i troją, by dotrzeć do bytowiaków i w jak najlepszym świetle przedstawić swoich kandydatów, pomniejszając przy okazji atrakcyjność konkurencji.

Na drugim biegunie wyborczych emocji przebiega elekcja w gminach Tuchomie i Czarna Dąbrówka, gdzie rękawicy dotychczasowym włodarzom, Jerzemu Lewi Kiedrowskiemu i Janowi Klasie, nikt nie ważył się rzucić. Oni muszą zadbać jedynie o to, by więcej wyborców opowiedziało się za nimi, niż przeciwko. W sumie o 10 stanowisk burmistrzów i wójtów w naszym powiecie ubiega się 27 osób, w tym tylko dwie panie.

Przyglądając się wiekowi kandydatów, można stwierdzić, że nadchodzi młode pokolenie. Najbardziej jest to widoczne na Gochach. To tam startuje najmłodszym kandydat Sylwester Owśnicki. Ma 34 lata. Niewiele starszy jest jego jedyny konkurent - Marek Cichosz, liczący ledwie 4 wiosny więcej. Gochy na pewno więc czeka zmiana pokoleniowa.

Nie aż tak bardzo, ale o niemal 20 lat, odmłodzi się głowa gminy w Parchowie, gdzie wszyscy startujący są czterdziestoparolatkami.

W Bytowie każdy z kandydatów jest młodszy od ustępującej głowy miasta, choć rozpiętość wiekowa to 35-60 lat (średnia 46,5 l.), i trudno przewidzieć, na ile dojdzie do pokoleniowej zmiany warty. Podobnie niewiadomą mamy w Trzebielinie i Borzytuchomiu.

Pokoleniowo młodszej władzy na pewno nie zyskamy w gminach Miastko (wszyscy kandydaci to piędziesięcioparolatkowie, w tym obecnie urzędujący burmistrz, który i tak jest najmłodszy), Studzienicach, Kołczygłowach i co oczywiste w Tuchomiu i Czarnej Dąbrówce, gdzie najpewniej pozostaną obecni włodarze.