
Bytovia Bytów w wyjątkowo pechowych okolicznościach przegrała na swoim boisku z Motorem Lublin 0:1. To już piąta z rzędu ligowa porażka czarno-biało-czerwonych. Początek spotkania nie zwiastował złego. Zwłaszcza w pierwszej połowie bytowiacy dyktowali warunki i stworzyli kilka dogodnych okazji. Rywale praktycznie nie zagościli pod ich bramką. Także w drugiej odsłonie zawodnicy z Bytowa prezentowali się lepiej. Szczęście było jednak po stronie gości. Kwadrans przed końcem meczu Mateusz Wrzesień przegrał powietrzny pojedynek z Pawłem Moskwikiem, który strzałem głową przelobował źle ustawionego w bramce Marcina Staniszewskiego.
Obszerna relacja w gazetowym wydaniu „Kuriera"
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!