
W 1/16 finału Pucharu Polski piłkarze Bytovii rozegrali świetny pojedynek z ekstraklasową Cracovią. Dwukrotnie prowadzili, ale w ostatniej akcji dogrywki „Pasy” zdobyły decydującego gola i awansowały do dalszej fazy rozgrywek.
We wtorek 29.10. na bytowskim stadionie zasiadło 1,5 tys. kibiców, w tym ok. 200 sympatyków gości. Piłkarze trenera Adriana Stawskiego nie przestraszyli się ekipy spod Wawelu, tocząc z nią wyrównany pojedynek. Po pierwszej bezbramkowej połowie, w drugiej Bytovia objęła prowadzenie po trafieniu z rzutu karnego Daniela Ferugi. Goście odpowiedzieli golem Davida Jablonsky'ego, ale od 73 min gospodarze znów prowadzili po strzale Piotra Giela. Sensacja wisiała w powietrzu. Gdy kibice liczyli już minuty do końcowego gwizdka, Cracovia wyrównała za sprawą Serba Bojana Cecaricia. Zatem dogrywka. W niej dominowali piłkarze trenera Michała Probierza, ale Bytovia dzielnie się broniła. Gdy wydawało się, że rozstrzygnięcie zapadnie w rzutach karnych, goście w 5 minucie czasu doliczonego do dogrywki zdobyli trzeciego gola, dającego im zwycięstwo. Katem Bytovii okazał się Czech David Jablonsky.
Więcej w przyszłotygodniowym wydaniu „Kuriera Bytowskiego”.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!