Bytowski policjant z odznaczeniem od ministra Siemoniaka

Dawid Łaszcz z Komendy Powiatowego Policji w Bytowie w siedzibie MSWiA w Warszawie odebrał medal im. podkomisarza Andrzeja Struja. To nagroda za uratowanie 64-letniej kobiety podczas pożaru w Mądrzechowie.

Dziś (piątek 28 lutego) w siedzibie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie odbyła się coroczna uroczystość nadania medali im. podkomisarza Andrzeja Struja. Wyróżnienia te przyznaje się policjantom, którzy poza służbą podejmują się ratowania innych z narażeniem własnego życia lub zdrowia. Nagrodę z rąk Tomasza Siemoniaka, ministra spraw wewnętrznych i administracji, odebrał Dawid Łaszcz, na co dzień oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Bytowie.

Bytowiak medal otrzymał za uratowanie 64-letniej kobiety w trakcie pożaru, do jakiego doszło w sierpniu ub. r. w Mądrzechowie. Dawid Łaszcz, wracając z urlopu wraz z rodziną, przejeżdżając przez tę miejscowość, zauważył dym wydobywający się z jednego z domów. Wspólnie ze szwagierką Anną Jażdżewską, na co dzień druhną OSP Niedarzyno, ruszyli na miejsce, zastając płonącą przybudówkę. Ania od razu zadzwoniła na numer alarmowy 112. Dawid w tym czasie bezskutecznie próbował wejść do środka od frontu. Udało się jednak znaleźć dojście przez okno do pomieszczenia, w którym leżała starsza kobieta. Dawid podniósł przytomną, ale najpewniej otumanioną dymem kobietę i przekazał ją stojącej na zewnątrz Ani. Wspólnie przenieśli ją w bezpieczne miejsce, podali wodę i sprawdzali jej stan w oczekiwaniu na przyjazd służb.

Medale przyznano jeszcze dwóm policjantom - Marcinowi Cherkowi i Patrykowi Kamińskiemu z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie, którzy pod koniec marca ub. r. uratowali z zadymionego mieszkania w Pelplinie 39-letniego mężczyznę. Z uwagi na zagrożenie funkcjonariusze wyważyli drzwi i wyciągnęli na klatkę schodową leżącego w mieszkaniu nieprzytomnego i osmolonego mężczyznę. Następnie wspólnie ze strażakami wynieśli poszkodowanego, przekazując do ratownikom medycznym. Podczas reanimacji odzyskał on funkcje życiowe i trafił do szpitala w Starogardzie Gdańskim.