
Jeszcze trzy minuty przed końcem meczu Bytovia prowadziła z Gryfem Słupsk po bramce Michała Wdowiaka zdobytej krótko po rozpoczęciu drugiej połowy. Obrońca gospodarzy po trącił piłkę, którą wcześniej w kierunku bramki wstrzelił Adam Szmidke. Długo zanosiło się, że bytowiacy utrzymają prowadzenie. Niestety, w 87 min słupszczanie przeprowadzili akcję prawą stroną i po wrzutce na dalszy słupek do siatki trafił Fabian Słowiński. To jednak nie był koniec. Gryfici rzucili się do szaleńczych ataków i w trzeciej minucie doliczonego czasu gry po kontrze zdobyli drugiego gola za sprawą Oskara Zielińskiego.
Szersza relacja w gazetowym wydaniu „Kuriera"
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!