Automobilklub Bytowski ze swoim stoiskiem na Międzynarodowych Targów Poznańskich

Swoje stoisko na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich znów wystawił Automobilklub Bytowski.

Bytowiacy uczestniczyli w dniach 5-8.10. w corocznych targach Retro Motor Show. Już po raz trzeci z rzędu. - W tym roku wybraliśmy temat Muru Berlińskiego. Postawiliśmy ściany, na których wywiesiliśmy potężne zdjęcia prawdziwych graffiti znajdujących się do dzisiaj na zachowanych fragmentach tej budowli. Po jednej stronie stały ikony wschodniej motoryzacji, takie jak m.in. Trabant, Fiat 126 p, Lada, Syrena. Nie zabrakło także kolekcji rowerów i motorowerów. A po stronie zachodnioniemieckiej stały m.in. Audi, Volkswageny, BMW, Mercedesy i Porsche. W ten sposób pokazaliśmy różnice i kontrasty motoryzacyjne między dwiema ówczesnymi stronami - mówi Grzegorz Rycko, prezes Automobilklubu Bytowskiego.

W mierzącej 800 m² strefie bytowiaków znajdowały się także stoiska zaprzyjaźnionych firm Shine Garage demonstrującej kosmetyki samochodowe i Wyjątkowego Blaszaka wykonującego nietuzinkowe meble garażowe. - Targi wciąż się rozwijają. W tym roku pojawiło się więcej wystawców i oglądających niż w latach poprzednich - zapewnia prezes, dodając: - Cieszę się, że nawiązaliśmy nowe kontakty z przedstawicielami innych klubów. Otrzymaliśmy wiele zaproszeń na ich wydarzenia. Goście odwiedzający bytowskie stoisko oprócz podziwiania przygotowanych do perfekcji pojazdów przywiezionych z Ziemi Bytowskiej, byli częstowani swojskim chlebem ze smalcem i ogórkiem, a także... gumami do żucia turbo oraz popularnymi pod koniec ub. wieku gumami-kulkami. Wśród odwiedzających nie zabrakło znanych postaci świata motoryzacji, którzy chętnie pozowali do zdjęć i brali udział w dyskusjach dotyczących wystawionych samochodów.

- Cieszę się, że mogłem poznać sympatyczne osoby znane z programów TVN Turbo: Josepha Amissaha „Kolekcjonera”, czy Piotra Jamrosia „Mobilnego mechanika” - mówi Piotr Gierdalski.

- Choć jeszcze jesteśmy myślami przy dopiero co zakończonych targach, już myślimy o kolejnych. Mamy nawet pomysł tematyczny na następne targi, na które zapraszam z wyprzedzeniem - mówi G. Rycko.