
W ub. tygodniu 16.11. w godzinach porannych doszło do pożaru budynku usługowego z częścią mieszkalną przy ul. Drzymały w Bytowie. Na miejscu okazało się, że pali się pokrycie dachu sklepu oraz przyległego pomieszczenia wykorzystywanego jako kotłownia. W środku znajdowały się osoby, które szybko ewakuowano. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Strażacy rozpoczęli akcję gaśniczą dachu, którego izolację stanowiły trociny. Na miejscu pojawiło 5 zastępów Państwowej Straży Pożarnej oraz druhowie z OSP w Borzytuchomiu, Niedarzynie, Niezabyszewie i Pomysku Wielkim. Na czas gaszenia, które trwało ok. 3 godzin, policja zamknęła ruch pieszy i kołowy w pobliżu miejsca zdarzenia. Prawdopodobną przyczyną pożaru była niewłaściwa eksploatacja urządzenia grzewczego na paliwo stałe. Spłonęło 120 m2 dachu, a straty oszacowano na 10 tys. zł. - Technik kryminalistyki dokonał oględzin miejsca i zabezpieczył ślady. Prowadzimy czynności w kierunku artykułu 82 kodeksu wykroczeń, czyli sprowadzenia zagrożenia pożarowego - mówi Dawid Łaszcz, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Bytowie.
Kilka dni później, 18.11., w Półcznie (gm. Studzienice) wybuchł pożar na poddaszu budynku jednorodzinnego. Świadkowie poinformowali strażaków, że w środku nikogo nie ma. W gaszeniu konieczne okazało się wykorzystanie podnośnika hydraulicznego, przy pomocy którego zdjęto pokrycie dachu. Na miejscu pracowały dwa zastępy PSP oraz 5 jednostek OSP z gmin Studzienice i Parchowo. W sumie 35 osób. Prawdopodobną przyczyną pożaru były wady konstrukcyjne polegające na nieprawidłowym wykonaniu zabezpieczenia przewodu kominowego. Straty wyniosły 100 tys. zł. Natomiast uratowane mienie wyceniono na 150 tys. zł.
Dzień później, 19.11., tym razem na ul. Podzamcze w Bytowie doszło do pożaru mieszkania na I pietrze. Z budynku ewakuowano 6 osób. Akcja strażaków trwała ok. 2 godz. Na miejscu pracowało 26 osób z 6 zastępów. Nie udało się ustalić przyczyny pożaru. Straty wyniosły 50 tys. zł. Uratowane mienie wyceniono zaś na 150 tys. zł.
Do kolejnego pożaru doszło w Kozinie (gm. Czarna Dąbrówka) 21.11. Ok. godz. 18.40 strażaków poinformowaniu o płonącym domku holenderskim. Pomimo 2 godzinnej akcji, w której uczestniczyło 20 druhów z OSP z Mikorowa, Czarnej Dąbrówki i PSP z Bytowa, holender spłonął całkowicie. Straty wyniosły 10 tys. zł.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!