Złe oznakowanie na ścieżce rowerowej na nasypie kolejowym zostanie zmienione

Po analizie znaków znajdujących się na ścieżce rowerowej biegnącej wzdłuż dawnego nasypu mają być zmienione. Od nieprzestrzegających będzie można wyciągnąć konsekwencje.

Kilka tygodni temu po raz kolejny pisaliśmy o wyremontowanym w ub.r. odcinku drogi biegnącym po dawnym nasypie kolejowym między Bytowem a Pomyskiem Wielkim. Nasz Czytelnik, po tym, jak sam doświadczył nieodpowiedzialnego zachowania jednego z kierowców, który poruszał się samochodem po ścieżce przeznaczonej wyłącznie dla rowerzystów czy spacerowiczów, sprawę zgłosił na policję. Ale kierowca samochodu nie został ukarany, bo jak tłumaczy policja, ma związane ręce. Tłumaczy, że miejsce jest źle oznakowane, a co za tym idzie, pod względem prawnym nie dochodzi tam do wykroczeń. Tak się dzieje od kilku miesięcy, tj. od kiedy otwarto nowy szlak. Teraz Urząd Miejski deklaruje, że to się zmieni. Jacek Czapiewski, wiceburmistrz Bytowa razem z Adamem Rzepką, naczelnikiem Wydziału Komunikacji i Drogownictwa bytowskiego starostwa, Januszem Mortasem, zastępcą dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych w Bytowie, asp. Wojciechem Błaszkowskim z ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Bytowie oraz Izabelą Trojańską oraz Rafałem Predelem z Urzędu Miejskiego niedawno wybrali się w teren, aby zobaczyć, co trzeba zrobić. - Dokładnie sprawdziliśmy każdy odcinek tej trasy. Przeanalizowaliśmy wszystkie skrzyżowania. Ustaliliśmy, gdzie znaki ewentualnie zamienić, a gdzie dostawić nowe. Teraz te ustalenia musimy przenieść na papier. Odcinki, w których dopuszczony jest wyłącznie ruch rowerowy, będą na tyle oznakowane, że będzie można potem ewentualnie egzekwować kary od wszystkich, którzy naruszają przepisy, poruszając się tam pojazdem mechanicznym. W najbliższych dniach powinniśmy to spiąć. Powiatowy zespół ds. bezpieczeństwa będzie musiał zatwierdzić znaki. Myślę, że nie powinien mieć większych uwag. My później zlecimy uzupełnienie znaków. Trochę potrwa ustalenie tego z wykonawcą. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych tygodni sprawa zostanie rozwiązana - mówi J. Czapiewski, wiceburmistrz Bytowa.