Zabawa w kolorze moro

Rzut granatem, strzelanie do celu, specjalne przepustki, kantyna, wojskowa grochówka - na jeden dzień bytowskie Warsztaty Terapii Zajęciowej zamieniły się w jednostkę wojskową. Choć pogoda nie rozpieszczała, zabawa była przednia.

Dzień Godności Osób Niepełnosprawnych to od kilku lat w bytowskich WTZ czas wyjątkowy. - W naszej placówce co roku z okazji tego święta przygotowywany jest specjalny festyn. Każdej z imprez towarzyszy temat przewodni. Była już zabawa w stylu starożytnej Grecji, Indii. W ten sposób staramy się pokazać bytowiakom, zwłaszcza tym najmłodszym, jak pracuje nasza placówka - opowiada Irena Kozłowska ze stowarzyszenia „Jesteśmy” prowadzącego WTZ w Bytowie.

29.05. plac przy ośrodku zamienił się w jednostkę wojskową. Chcąc wejść na jej teren, trzeba było przejść przez specjalna bramę. Przy niej otrzymywało się jednorazową przepustkę, która uprawniała do dalszej zabawy. A tej nie brakowało. W polowych namiotach można było przymierzyć maski gazowe, hełmy, płaszcze chroniące przed promieniowaniem, a także skorzystać z przenośnej stacji radiowej. Na odwiedzających czekały też inne atrakcje. Każdy z uczestników mógł samodzielnie wykonać papierowy czołg lub samolot. Rządni mocniejszych wrażeń rzucali granatem do celu lub strzelali. Za dobre wyniki organizatorzy nagradzali medalami. Na głodnych i zziębniętych czekała kantyna serwująca smaczne domowe ciasta, herbatę i, jak przystało na wojsko, grochówkę. - Bardzo fajnie się tutaj bawimy. Nie przeszkadza nawet zimno. W jednym z namiotów można sobie założyć bandaż i użyć sztucznej krwi. Takie rany na niby są świetne - opowiadał nam Michał Kopp-Ostrowski, który odwiedził tego dnia bytowskie WTZ. Na wspólnej zabawie z podopiecznymi ośrodkami bawiły się przedszkolaki, harcerze, zuchy, a także podopieczni 9 innych specjalnych placówek z Pomorskiego.