
Dziś 1 maj, a więc start sezonu szczupakowego. Dla wędkarzy kończy się tym samym trwająca niemal pół roku posucha. Wiosna to jednocześnie czas wytężonej pracy dla działaczy wędkarskich stowarzyszeń. Pracowicie jej pierwsze tygodnie upłynęły w Wiejskim Kole Wędkarskim w Lipnicy.
Pod koniec kwietnia członkowie lipnickiego koła podsumowali poprzedni rok oraz opracowali plan działania na obecny. Przygotowali m.in. grafik organizowanych przez siebie imprez nad jeziorem Głęboczek. Pierwszą 18.05. będą Otwarte Zawody Spinningowe (dla zawodników od 16 lat). Następnie 8.06. odbędą się Rodzinne Zawody Spławikowe (dla dorosłych i dzieci w dwóch kategoriach - do 12 lat i do 16 lat). 29.06. WKW Lipnica zaprosi na Otwarte Zawody Spławikowe dla seniorów (od 16 roku życia). 24/25.08. na Głęboczku rozegrane zostaną Nocne Zawody Gruntowe Parami. Ostatnią imprezą będą 12.10. zawody spinningowe Biôtka ò mùtë (dla seniorów).
Rosnące temperatury i coraz większe nasłonecznienie sprzyjają wiosennym zarybieniom. W tym celu pod koniec marca członkowie koła przygotowali tarliska, a w ostatnich dniach do wód jeziora Głęboczek trafił narybek żerujący szczupaka i okonia. Łącznie ok. 50 tys. sztuk obu gatunków. Przy „szczupakowym" zarybieniu obecny był ichtiolog Jacek Morzuch, z którym WKW Lipnica z początkiem roku nawiązało współpracę. Powstał szczegółowy operat zarybieniowy dla jezior zarządzanych przez lipnickie stowarzyszenia (Głęboczek i Lipionek) w ramach długoterminowej współpracy.
- Ryby przystosowują się do warunków panujących w jeziorze od małego. To ważne. Większość podrośniętych szczupaków zarybieniowych pochodzi ze stawów, gdzie jest płytko, a to ma swoje dalsze konsekwencje. Stawowy szczupak, wpuszczony do głębokiego jeziora, nienawykły do głębokiej wody, przez większość życia będzie się trzymał płycizn. Z kolei mniejszy, młodszy narybek szybko przywyknie do nowego środowiska, oswoi się z nowym ekosystemem, przybierze pelagiczny tryb życia. Będzie zwyczajnie lepiej przystosowany. Długofalowo, taki zabieg ma większy sens. Oczywiście, można przeplatać zarybienia różnej wielkości osobnikami, co zamierzamy czynić na jeziorze Głęboczek - mówi Jacek Morzuch.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie