
Prawdopodobnie zmęczenie za kierownicą doprowadziło do wypadku w Warszawie pod Lipnicą, w którego wyniku do szpitala trafił motocyklista.
10.08 po południu służby ratunkowe otrzymały informację o wypadku, do którego doszło na trasie wojewódzkiej 212 przecinającej gminę Lipnica z północy na południe. Na miejscu okazało się, że jego uczestnikiem jest motocyklista, który wraz ze swoim jednośladem wylądował w przydrożnym rowie. - Jak wstępnie ustalili pracujący na miejscu mundurowi, kierujący Renault na prostym odcinku drogi najprawdopodobniej zjechał na przeciwległy pas ruchu i zahaczył o kask oraz kufer jadącego z naprzeciwka kierowcy motocykla Harley-Davidson - mówi Damian Chamier Gliszczyński pełniący obowiązki oficera prasowego Komendanta Powiatowego Policji w Bytowie.
39-letni motocyklista z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Uczestniczy zdarzenia byli trzeźwi. - W rozmowie z funkcjonariuszami kierowca Renault przyznał, że przez zmęczenie i niewyspanie nagle zasnął za kierownicą - mówi D. Chamier Gliszczyński. 24-letniemu kierowcy Renault policjanci zatrzymali prawo jazdy. Za spowodowanie wypadku drogowego grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. - Zmęczony kierowca prowadzi pojazd podobnie do tego będącego pod wpływem alkoholu czy narkotyków. Jeśli czujemy, że prowadząc pojazd, zaczynamy mieć trudności z koncentracją i skupieniem uwagi, często ziewamy i przecieramy oczy, a powieki robią się coraz cięższe, należy zatrzymać się w bezpiecznym miejscu i odpocząć. Zlekceważenie tych objawów może mieć czasem nieodwracalne skutki - mówi D. Chamier Gliszczyński.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!