Wióry leciały, że aż...

Ubić masło w drewnianej maselnicy bądź prać na tarze jak nasze babcie? Tego wszystkiego można było spróbować w Izbie Regionalnej w Modrzejewie.

Festiwal Starych Rzemiosł odbył się 20.08. Od godz. 17.00 na placu przed chatą zgromadziło się niemałe grono. Oprócz miejscowych przyjechała też 40-osobowa grupa młodych piłkarzy z Arki Gdynia. - W tym roku zmieniliśmy trochę formę - każdy dostał specjalną kartę, która oprócz programu i historii izby miała też miejsca na pieczątki, które wystawiali rzemieślnicy przy stoiskach po każdym dobrze wykonanym zadaniu. Aby ją zapełnić uczestnicy musieli m.in. prać na tarce,mielić żarnem i ubijać masło. Kto wykonał wzorowo 6 zadań otrzymywał specjalny, drewniany medal z wizerunkiem izby. Szczególnie dla dzieci była to frajda. Mamy i babcie opowiadały swoim pociechom, jak kiedyś wykonywały codzienne obowiązki używając takich sprzętów – mówi Małgorzata Światek z Gminnego Ośrodka Kultury w Tuchomiu.

Z samej izby dobiegały pyszne zapachy pieczonych na placie gofrów i drożdżówek z pieca. Można było też spróbować swojskiego chleba od Klemensa Lemana. Kromka szczególnie smakowała ze świeżo ubitym masłem.

Emocjonująco zrobiło się za chatą, gdzie przeprowadzono konkurs w poprzecznym cięciu piłą. Wybrano po dwóch reprezentantów poszczególnych miejscowości. Do zabawy włączyli się też trenerzy z Gdyni. Rywalizowano ze sobą zaciekle. Wióry leciały dookoła a mieszkańcy dopingowali swoich. W końcu o podium biły się już tylko pary z Tuchomia i Modrzejewa. Niepokonani okazali się gospodarze.

Uczestnicy chętnie korzystali też z przejażdżki bryczką. Kosztowali pysznego gulaszu z kaszą oraz kiełbasek z grilla. Odbył się też pokaz produkcji szyndli (kaszubskie gonty).