
Działają 3 lata. Nie tylko wędkują, ale i troszczą się o okolice jeziora, które dzierżawią.
Nad jezioro Borowe, położone ponad 2 km od centrum wsi, otoczone z każdej strony lasem, prowadzi polna droga. Nią często nad wodę zdążała grupa zapalonych wędkarzy, którzy lubili przesiadywać z wędkami w dłoniach. Rozmawiali nie tylko o przynętach, zanętach, wielkości haczyków oraz kołowrotkach. Zaczęli poruszać też temat terenu wokół jeziora. Z czasem chcieli czegoś więcej nie tylko dla wędkarzy, ale i mieszkańców oraz osób, które korzystają z Borowego. Formalnie wszystko zaczęło się 24.11.2013 r. Nad projektem myśleli jednak o wiele wcześniej. - Prowadziliśmy luźne rozmowy, szczególnie przy wędkowaniu, aby założyć stowarzyszenie. Jednak zawsze to ucichało. Siłą napędową stało się nasze jezioro. Nie chcieliśmy, aby poszło w dzierżawę w prywatne ręce. Jest użytkowane bardzo często przez mieszkańców, a pewności nie było, czy ktoś obcy nie zabroniłby tego, bądź użyczał zbiornika w celach zarobkowych - mówi Marek Piszczatyn, wiceprezes Stowarzyszenia Koło Wędkarskie „Borowe”. Pamiętnego listopadowego dnia na sali wiejskiej w Modrzejewie odbyło się spotkanie założycielskie. Wzięło w nim udział 21 wędkarzy. - Wybraliśmy osoby, które zajęły się dokumentacją, czyli mnie, Wojciecha Piecka oraz Stanisława Błaszczaka. Komitet założycielski upoważnił nas do czynności związanych z rejestracją stowarzyszenia - mówi Rafał Mielnicki, sekretarz koła. Wybrano też zarząd, który nie zmienił się do tej pory. Prezesem jest Jan Sływka, wiceprezesem M. Piszczatym, Łucjan Gołda skarbnikiem, a R. Mielnicki sekretarzem. Członkiem zarządu wybrano Zbigniewa Czepanisa. - Tak naprawdę nie mieliśmy pewności, mimo że już byliśmy kołem, że dostaniemy jezioro w dzierżawę. Dopiero po pół roku od spotkania założycielskiego udało się skończyć papierkową robotę i ganianie po urzędach - tłumaczy M. Piszczatyn. Jak się okazało, pozyskanie akwenu nie było proste. - Nikt nie wiedział do kogo należy, kto będzie brał pieniądze za dzierżawę. Dzięki pomocy wójta Tuchomia udało się wszystko uporządkować i załatwić potrzebne formalności - dodaje R. Mielnicki. Członkami koła są osoby nie tylko z Modrzejewa, ale i z pobliskich miejscowości, jak np. Chotkowo (gm. Borzytuchom).
W ciągu 3 lat udało im się wiele zmienić. - Przede wszystkim poprawiliśmy pH wody, gdyż była bardzo zakwaszona. Teraz jest dostosowana do potrzeb ryb. Co roku staramy się zarybiać jezioro z pieniędzy ze składek członkowskich. Wpuściliśmy wiele nowych gatunków, które wcześniej nie żyły w tej wodzie, jak np. karpia, lina, płoć, wzdręgę czy leszcza. Zawsze staramy się też sprawdzać, jaki przyrost mają wpuszczane przez nas ryby. Złowiony po roku karp miał ponad 2 kg. Okazy złowione w Borowym można zobaczyć na naszym profilu na facebooku - mówi wiceprezes.
Kolejnym przedsięwzięciem, w które włączyli się członkowie koła „Borowe”, było zbudowanie nowej kładki. - Stara pozostawiała wiele do życzenia. Zagrażała bezpieczeństwu osób korzystających latem z kąpieliska. Deski w wielu miejscach zgniły - tłumaczy sekretarz. I tak w lutym 2014 r., w czasie gdy jezioro pokryło się grubą taflą lodu, prawie wszyscy członkowie włączyli się w wymianę pomostu. - Nie dalibyśmy rady wbić kołków w grunt pod wodą, gdyby nie było lodu. Wymierzyliśmy wszystko, zrobiliśmy przeręble i ustawiliśmy kołki. Później położyliśmy szkielet pomostu i kładliśmy deski. Zajęło nam to kilka popołudni. Każdy z nas pracował, więc umawialiśmy się tak, aby wszystkim pasowało. Teraz co roku konserwujemy kładkę - mówi M. Piszczatyn. Oprócz tego powiększyli plażę i przystosowali ją dla korzystających z kąpieliska. Postawili nowe ławki, stoliki z zadaszeniami. - Wyrównaliśmy też ścieżki, które prowadzą wokół jeziora. Dużo pomogło nam też Nadleśnictwo Bytów, które ufundowało 4 tablice informacyjne ustawione przed wejściem na plażę, koło jeziora oraz w lesie. Powiększyliśmy parking przy wjeździe do jeziora. Został on też utwardzony tłuczniem. W okresie letnim wynajmujemy i płacimy za toaletę toi-toi - wymienia R. Mielnicki.
Wędkarze z zasobów jeziora nie chcą korzystać sami. Każdy może wykupić dzienne pozwolenie na połów ryb w Borowym u skarbnika Ł. Gołdy. - Posługujemy się regulaminem amatorskiego połowu ryb, co oznacza np. zakaz połowu danych gatunków w okresie ochronnym. Przykładowo szczupaka nie wolno łowić od 1.01. do 30.04. Poza tym obowiązuje zakaz kłusownictwa czy zabierania ze sobą ryb poniżej ich wymiarów ochronnych, np. musimy wypuścić okonia poniżej 15 cm - tłumaczy wiceprezes.
W miarę możliwości organizują też zawody sportowe dla dzieci oraz imprezy wakacyjne. - W tym roku napisaliśmy projekt o dofinansowanie z budżetu gminy. I dostaliśmy kasę na zorganizowanie dla dzieci dnia sportu, który odbył się w lipcu. Panowała fajna, rodzinna atmosfera. Oprócz najmłodszych z Modrzejewa pojawiły się też dzieci z okolicznych miejscowości. Chcemy, aby mieszkańcy wiedzieli, że nasze stowarzyszenie jest także dla nich - wyjaśnia sekretarz.
Czym byłoby jednak koło, gdyby nie organizowało zawodów wędkarskich? - Sami jeździmy do innych kół, np. z Motarzyna, i zapraszamy dzieci i dorosłych do siebie. Rozgrywamy je w kategoriach spinning i spławik. Chodzi nie tylko o rywalizację, ale też o spotkanie, wymianę doświadczeń czy pochwalenie swoimi „życiówkami” - tłumaczy M. Piszczatyn.
23.10. trafiliśmy na takie właśnie zawody. Mimo że był niedzielny ranek, kiedy większość jeszcze chętnie śpi, to przy kąpielisku pojawiać zaczęli się zawodnicy, którzy nie narzekali na porę dnia czy zimną jesień. Po rejestracji 16 osób m.in. z Modrzejewa, Bytowa, Tągowia i Kwakowa o godz. 8.30 zawodnicy rozpoczęli rywalizację. Po 4 godzinach usilnych starań nikomu nie udało się złapać wymiarowego szczupaka. - Być może przyczyną jest to, że jest mniej aktywny o tej porze roku. Nie jest też tak agresywny. To zaskoczenie, że na tyle godzin łowienia i tylu zawodników nikt nie miał brania - tłumaczy wiceprezes. Jednak nic straconego. Organizatorzy postanowili powtórzyć zawody 30.10. Zawodnicy, którzy uczestniczyli w niedzielnych zmaganiach, są zwolnieni z wpisowego. Nie ma jednak przeciwwskazań, aby ktoś dołączył do rywalizacji o puchar i nagrody. Biuro zawodów czynne będzie od godz. 7.30.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!