
Kierowca dostawczego Renault, uciekając przed policją, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w płot posesji. Jak się okazało, miał coś na sumieniu - jechał na podwójnym gazie. Wydmuchał 1,2 promila alkoholu.
Niebezpiecznie skończyła się sytuacja do jakiej doszło w sobotę 12 kwietnia ok. godz. 12.40 nieopodal Miłocic (gm. Miastko). Policjanci ruchu drogowego chcieli zatrzymać do kontroli kierowcę dostawczego Renault Master jadącego trasą ze Słosinka do Miłocic. Ten jednak zignorował ich polecenia i zaczął uciekać.
Policjanci ruszyli w pościg. Kierowca Renault nie zamierzał się jednak zatrzymać i przez dłuższą chwilę nie reagował na sygnały dźwiękowe jadącego za nim radiowozu. Nie skończyło się szczęśliwie. Kierowca stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego zjechał z drogi i uderzył w płot jednej z przydrożnych posesji.
Zatrzymany to 29-letni mężczyzna. Szybko się wyjaśniło, dlaczego chciał uniknąć policyjnej kontroli. Był nietrzeźwy. Badanie wykazało u niego 1,2 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali jego samochód do celów procesowych.
- Kierowca odpowie przed sądem za kierowanie w stanie nietrzeźwości i niezatrzymanie się do kontroli. Grozi mu za to kara pozbawienia wolności do 5 lat – mówi Dawid Łaszcz, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Bytowie.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie