Tydzień wśród wulkanicznych gór

- To zderzenie kultur, tradycji i klimatu, ale jesteśmy oczarowani - mówią uczniowie bytowskiego Zespołu Szkół Ekonomiczno-Rolniczych, którzy właśnie wrócili z wyprawy do Turcji.

Do odległego kraju bytowska młodzież wyjechała dzięki udziałowi w międzynarodowym projekcie „Wojna i pokój”. 7-osobowa grupa wyruszyła z Bytowa późnym wieczorem 23.11. - Wylecieliśmy samolotem z Gdańska do Monachium, a następnie do Ankary. Stamtąd już busem pojechaliśmy do Aksarai - opowiadają opiekunki grupy Katarzyna Mikołajewska i Maria Sidorko. Miasto, do którego trafili bytowiacy to 170-tysięczna metropolia położona wśród wulkanicznych gór. - Widoki z samolotu nas urzekły. Jeszcze nigdy nie widzieliśmy tyle czerwieni i żółci. Tam praktycznie nie ma zieleni - opowiada jedna z uczestniczek, Anna Mańska.

Młodzież zakwaterowano u tureckich rodzin. W domach swoich rówieśników mieli okazję bliżej przyjrzeć się tamtejszym zwyczajom. - Kiedy pierwszego ranka o 5.30 rozległ się głos z meczetu nawołujący do modlitwy byliśmy bardzo zdziwieni. Czekało nas jednak więcej takich niespodzianek. Mnie na długo utkwi w pamięci ich rytuał picia herbaty. Spożywają jej bardzo dużo, parzą mocny czarny czaj i piją go naprawdę sporo. Odmawianie jest niegrzeczne - opowiada Karol Leśniański.

W trakcie tygodniowego pobytu bytowiacy mieli okazję zwiedzić okolicę, a także lepiej poznać turecką kuchnię. - Jedzenie jest smaczne, aczkolwiek bardzo ostre. Naszą uwagę zwróciło też sporo potraw z fasolą. Do wszystkiego podają pyszny pszenny chleb, a desery to prawdziwa rewelacja. Dużo owoców, orzechów i słodyczy - opowiadają Karolina Peplińska i Klaudia Okroy. Nasza młodzież zwiedziła tamtejsze meczety, a także mieszkania wykute w skale, w tym miasto powstałe ok. 400 r. p.n.e. W trakcie kilkudniowego pobytu w Turcji zajmowano się również projektem „Wojna i pokój”, którego efektem ma być wydana w przyszłym roku książka. - Pracowaliśmy w jednej ze szkół. Było to doskonale wyposażone Liceum Pedagogiczne, z piękną biblioteką, salami językowymi, komputerami. Nauka w takim miejscu to przyjemność - opowiada młodzież.

To kolejny już wyjazd bytowiaków w ramach projektu, ale nie ostatni. W marcu czeka ich wizyta we Włoszech, a w maju w Holandii.