Reklama

To apel przeciwko wojnie zawarty w wierszach dwóch bytowskich poetów

19/08/2023 15:20

Tak brzmi tytuł nowego zbioru wierszy bytowskich literatów - Jerzego Koncika i Jarosława Juchniewicza. - To kronika wydarzeń, które wstrząsnęły i poruszyły wszystkich, kiedy Rosja napadła na Ukrainę - mówią autorzy.

Na pomysł wydania zbiorku wpadł Jerzy Koncik, który do współpracy zaprosił Jarosława Juchniewicza.          - Wydarzenie tak okrutne, jakim jest wojna, a do tego u najbliższych sąsiadów, bardzo mnie przeraziło. Opisywanie na bieżąco wojennych obrazów potęgowało moją wściekłość na najeźdźców. Pisałem te teksty z myślą o tym, aby zbrodnie wojenne nie były zapomniane, by pokazać, do czego prowadzi totalitaryzm. Tworzyłem - a właściwie wciąż piszę - po to, aby oddać hołd tym, którzy zostali zamordowani, żołnierzom, którzy ciągle walczą z wrogiem, oraz podziękować wszystkim, którzy pomagali i nadal pomagają ofiarom rosyjskiego faszyzmu - mówi J. Koncik. - Historia zatoczyła koło, ciągle się powtarza, a my nie wyciągamy z niej żadnych wniosków. Jesteśmy świadkami olbrzymiej tragedii człowieka oraz totalnego upadku ludzkiego pierwiastka u twórców tej strasznej gehenny. Czy jesteśmy w stanie temu zapobiec? Czy możemy pomóc ofiarom tej niepotrzebnej wojny w XXI w.? Kolejny raz stajemy przed trudną misją. Nasze zadanie to głośny krzyk i apel, aby tym razem już naprawdę nigdy więcej wojny. Czy ktoś ten wrzask usłyszy? - mówi J. Juchniewicz.

W tomie znalazło się 48 wierszy, składających się na kronikę wydarzeń od lutego ub.r., kiedy to Rosja napadła na Ukrainę. - Ale w książce znajdują się też dwa wiersze z 2014 r., gdy „zielone ludziki” zaczęły pojawiać się na terenie naszych wschodnich sąsiadów - mówi J. Juchniewicz. Przepełnione emocjami utwory są bezpośrednimi obrazami i informacjami, które napływały w każdy dzień agresji na Ukrainę. Ukazują tragedię okupowanego narodu, okrucieństwo najeźdźców i bezczynność tych, którzy w trosce o swoje bezpieczeństwo i komfort udawali, że nic takiego się nie stało.

Okładkę wydawnictwa zaprojektowali Natalia Talewska i Jakub Juchniewicz. Promocja planowana jest po wakacjach.

 

Jerzy Koncik

28.02.2022

 

Matka z dzieckiem właśnie ginie,

ludzie uciekają.

To nie scena w jakimś kinie,

tam ruscy strzelają.

 

Ukrainę krew zalewa,

bo putin zwariował.

Już rakiety lecą z nieba,

w schronach naród chowa.

 

Ukraińcy kraj swój dzielnie

przed ruskimi bronią.

Wrogów świat zblokował wszędzie

i niech ich pogonią.

 

 

Jarosław Juchniewicz

GRANICA

 

tu marzenia tak spokojne

dłonią chwytasz to co ważne

liczysz gwiazdy tulisz słońce

nie pamiętasz sekund strasznych

 

pocałunki z ukochaną

zwykły spokój słodkie wiersze

wokół wolne sny fruwają

więcej szczęścia łakniesz jeszcze

 

tam pieszczoty z czarną panią

we krwi huczy dźwięk syreny

i nadzieja co dzień rano

znów jesteśmy wciąż żyjemy

 

tam sumienia toczą walkę

z przeraźliwym echem śmierci

coraz głośniej i wyraźniej

słychać cichy pogłos zemsty

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do