Reklama

„Tak naprawdę nikt go nie znał” - promocja książki o Stanisławie Pestce dr Bożeny Ugowskiej

26/05/2023 17:20

O kaszubskim intelektualiście Stanisławie Pestce mówiła w Bibliotece Miejskiej w Bytowie autorka książki jemu poświęconej dr Bożena Ugowska. Przypomniała przy tym jeden ze swoich artykułów zatytułowany „Tak naprawdę nikt go nie znał”.

Dziennikarz, poeta, działacz kaszubski. Choć Stanisław Pestka (1929 - 2015) był na Kaszubach postacią znaną, dwukrotnie piastował funkcję prezesa Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, pracował w słynnym dwutygodniku „Kaszëbë”, a potem w miesięczniku „Pomerania”, którego był m.in. redaktorem naczelnym, pisał poezję, prozę, to jednak jako człowiek skromny, niezabiegający o poklask i krzesło w pierwszym rzędzie, pozostawał jakby trochę w cieniu. Do tego jego poetycka twórczość wymagająca, skierowana do odbiorcy obeznanego z historią, mitologią i to nie tylko kaszubską, potrafiącego docenić jego trudny kaszubski język literacki, nie przysparzała mu czytelników, a czasem wręcz była krytykowana. Mimo to S. Pestka nie był człowiekiem zgorzkniałym. Cały też czas pisał, jak uważał, nie poddając się krytyce.

Właśnie tej nietuzinkowej postaci poświęcone było spotkanie z dr Bożeną Ugowską, które 15.05. odbyło się w Bibliotece Miejskiej w Bytowie. Z S. Pestką B. Ugowską łączy zamiłowanie do poezji, ale też skromność i zamiłowanie do kaszubszczyzny. Poetka poświęciła intelektualiście swoją pracę doktorską, która niedawno ukazała się w formie książki „Detal i panorama - o twórczości kaszubskiej Stanisława Pestki”. - Miałam to szczęście, że poznałam S. Pestkę jeszcze zanim zaczęłam pisać doktorat. Już w trakcie przeprowadziłam z nim wywiad, w którym szczegółowo opowiadał m.in. o swojej twórczości i drodze zawodowej. Wspominam go jako bardzo skromnego człowieka, nie wyróżniał się spośród tłumu i nigdy tego nie chciał. Dbał o wygląd. Zawsze chodził w marynarkach, wyprasowanej koszuli, a chyba jeszcze bardziej dbał o swoje pieski, z którymi był bardzo zżyty. Jego wnętrze najpełniej ukazują wiersze, które napisał. Widzimy bogactwo słowa, kontekstów. Jest taki utwór „Sënecznik”, który poświęcił wnukowi. Myślę jednak, że można go głębiej odczytywać. Umieścił w nim przesłanie dla nas, byśmy pamiętali o bliskich, ale także o swoich korzeniach. Byśmy wiedzieli, skąd jesteśmy i jakim jest ona bogactwem nas samych. Naszym zadaniem jest przekazywanie tego - mówiła B. Ugowska.

Wydawnictwo przywiozła na spotkanie z bytowiakami. Można je było nabyć na miejscu i jednocześnie zaopatrzyć się w dedykację autorki.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do