
Władze powiatu bytowskiego przymierzają się do zmian w stypendiach dla uczniów szkół ponadpodstawowych uczęszczających na naukę języka regionalnego bądź mniejszości narodowych.
Obecnie zgodnie z powiatowymi przepisami każda placówka może przydzielić dla swoich podopiecznych uczących się języka regionalnego i mniejszości narodowych po 30 stypendiów w każdym typie szkoły. Tak więc w bytowskim ogólniaku, gdzie działają tylko licea, to 30 stypendiów. Tak samo w ekonomie, składającym się jedynie z techników. Inaczej jest w Zespole Szkół Ponadpodstawowych, bo w jego ramach działają szkoła branżowa I stopnia, technikum i liceum, więc limit sięga tam 90. Stypendium wynosi 150 zł wypłacanych przez 10 miesięcy nauki. We wspomnianych bytowskich szkołach limity są w pełni wykorzystane. Przy czym ze 150 stypendystów aż 147 pobiera wsparcie za naukę kaszubskiego, a 3 za naukę ukraińskiego. W dwóch miasteckich szkołach 36 stypendystów uczęszcza na kaszubski, a 19 na ukraiński.
Teraz władze powiatu chcą zmienić limity. Zarząd zaproponuje Radzie Powiatu przyjęcie nowej uchwały, która przewiduje, że każda placówka dla każdego typu szkół będzie mogła udzielić do 30 stypendiów na język regionalny (kaszubski) i osobno do 30 na język mniejszości narodowej.
Na stypendiach powiat finansowo nie traci, bo na uczniów uczących się języka regionalnego czy mniejszości narodowej otrzymuje zwiększoną subwencję oświatową. Z drugiej strony ze względu na limity nie wszyscy zainteresowani uczniowie mają szansę na ich otrzymanie. Samorządy tłumaczą się, że wynika to ze sposobu naliczania tej dodatkowej subwencji w Warszawie, który preferuje szkoły z określoną liczbą uczących się języków mniejszości, a jest mniej korzystny dla tych placówek, gdzie zainteresowanie jest większe.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie