„Szukajcie uniwersaliów” - warsztaty pisarskie z Barbarą Kosmowską

W Bibliotece Miejskiej w Bytowie pisarka Barbara Kosmowska zachęcała młodych do chwycenia za pióro.

23.05. w miejskiej książnicy odbyło się pierwsze spotkanie z cyklu tegorocznych „Warsztatów kreatywnego pisania”. Poprowadziła je bytowianka Barbara Kosmowska, autorka przede wszystkim książek dla młodszych czytelników. - Sama niegdyś sceptycznie podchodziłam do szkół pisania. Uważałam, że albo się siada i tworzy, albo nie. Dziś, po latach, z większą otwartością patrzę na tego typu zajęcia. Co więcej, w gronie koleżanek po piórze mam te, które uczęszczały na kursy kreatywnego pisania - mówiła B. Kosmowska, dodając: - Niestety, mamy tylko trzy spotkania. To za mało na doskonalenie warsztatu. Co najwyżej możemy wzajemnie zachęcić się do sięgnięcia po pióro i porozmawiać nad samym procesem twórczym.

B. Kosmowska zaproponowała temat opowiadania, które napisać mają uczestnicy. To kartka z kalendarza/pamiętnika. - Dziennik piszę już od jakiegoś czasu. Zachęcam was do tego samego. To bardzo dobry sposób na ćwiczenie warsztatu. Zmusza nas do systematyczności, unikania powtórzeń, powiększania zasobu słów - mówiła B. Kosmowska.

Na pierwszym spotkaniu literackim nie zabrakło pytań. - Czy miała pani tak, że pisała tekst, do którego wróciła po czasie, ale go nie skończyła, bo się nie spodobał? - zapytała Maja, jedna z młodych osób, które pojawiły się w Bibliotece Miejskiej. - Muszę się wam przyznać, że nie napisałam żadnej powieści, nie zmieniając jej w przynajmniej 40%. Mam też na swoim komputerze folder zatytułowany „Badziew”. Z kolei na innym podobny z napisem „Gnioty”. Nie muszę chyba nikomu tłumaczyć, co tam trafia. Czego bym nie zrobiła, jak nie poprawiła treści, to wciąż będą słabe książki. Człowiek niechętnie się przyznaje, że zrobił coś źle. To jednak nie grzech. Grzechem jest twierdzić, że napisało się arcydzieło, podczas gdy popełniło się grafomaństwo - odpowiedziała B. Kosmowska. Z kolei inny z uczestników, Sebastian, zapytał, czy ważniejszy jest pomysł, czy umiejętność przeniesienia go na papier. - Bardzo dobre pytanie. Sukces każdej książki zaczyna się od pomysłu. Jednak na ten nasz mogło wcześniej wpaść dziesiątki autorów. Sądzę, że teraz zdarza się to o wiele częściej, bo jesteśmy bombardowania tymi samymi informacjami. Dlatego warto czytać, i to bez obaw, że zaczniemy kopiować teksty. Może to nas natomiast zniechęcić do powielania tematów, które już wcześniej opisano. Z drugiej zaś strony czytanie literatury może nas skłonić do tego, że stary pomysł napiszemy zupełnie inaczej i na tym polega mistrzostwo - mówiła B. Kosmowska.

Pisarka przestrzegała również przed pisaniem o sprawach bieżących. Te bowiem szybko mijają, a do tego mogą się diametralnie zmienić. - Tak było w przypadku pandemii, wojny. Szczególnie na początku, czyli wówczas, kiedy piszący niewiele na ten temat wiedzieli. Zdarzyło mi się jednak kiedyś napisać taką powieść. Po jej skończeniu okazało się, że temat jest już nieaktualny. Co więcej, cała rzecz zmieniła swoje moralne oblicze. Dlatego moją dobrą radą jest szukanie uniwersaliów. Czytelnik może się z nimi utożsamić. Dobra literatura to zwierciadło, w którym możemy się przeglądać, która zaspokoi każdą ciekawość świata i trafi do każdego z nas z równą siłą - mówiła B. Kosmowska.

Kolejne spotkanie odbędzie się 20.06. o godz. 16.00 w Bibliotece Miejskiej w Bytowie.