
Dariusz Guzowski z Taleksu Borzytuchom zdobył srebrne medale halowych mistrzostw Polski mastersów w lekkiej atletyce w biegach na 800 i 3000 m. Przed nim kolejny cel.
W sobotę 8 lutego w 34. Halowych Mistrzostwach Polski w Lekkiej Atletyce Masters w Arenie Toruń zaprezentowało się prawie 500 zawodników. Byli wśród nich nie tylko nasi lekkoatleci. Poza konkursem wystartowali też Szwedzi, Litwini czy Grecy. W krajowym championacie znakomicie zaprezentował się Dariusz Guzowski z Taleksu Borzytuchom, który stanął na starcie dwóch konkurencji w kategorii mastersów M55.
Najpierw 56-latek z Cetynia (gm. Trzebielino) wziął udział w biegu na dystansie 800 m. Do pełni szczęścia zabrakło niewiele. Dariusz Guzowski z wynikiem 2,20.97 min uplasował się na drugim miejscu, o niespełna 1,5 sekundy przegrywając z Arturem Czerwońskim reprezentującym KS Lemiesz Team. Zawodnik Taleksu również w biegu na dystansie 3000 m wywalczył srebrny medal. Dariusz Guzowski na metę wpadł z czasem 10,28.81 min, tracąc 10 sekund do Roberta Zalewskiego ze Zgorzelca.
- Zdobyłem dwa srebrne medale, więc jestem bardzo zadowolony. Mogło być nawet lepiej, ale w tej chwili jestem w trakcie ciężkich treningów i trochę mnie odcięło na finiszu obu biegów. Najważniejsze, że forma rośnie, a jej szczyt dopiero przede mną. To był dobry sprawdzian – komentuje Dariusz Guzowski.
Docelowym startem dla zawodnika Taleksu będą halowe mistrzostwa świata mastersów 23-30 marca w Gainesville na Florydzie. W Stanach Zjednoczonych Dariusz Guzowski na pewno wystartuje na 1500 m, a być może również na 10000 m. - Biegi eliminacyjne w różnych konkurencjach odbywają się jednego dnia lub bardzo blisko siebie. Nie wiem, czy uda się to wszystko pogodzić. Start na „półtoraka" jest pewny. Zobaczymy, co z „dychą". Ponadto wraz z dwoma kolegami planuję start w drużynie - zapowiada Dariusz Guzowski.
Chodzi o udział w drużynowej rywalizacji w crossie na dystansie 8 km, w którym Dariusz Guzowski pobiegnie z Robertem Celińskim z Warszawy i Arkadiuszem Kozakiem z Koszalina. - Arek doznał niedawno kontuzji, ale powinien się do tego czasu wyleczyć i odpowiednio przygotować. Ambicje mamy spore, ale zobaczymy, jak Arek będzie się prezentował po tym urazie. Dotąd był w świetnej formie – mówi Dariusz Guzowski.
Indywidualnie celem dla lekkoatlety borzytuchomskiego klubu jest awans do finałowego biegu na 1500 m. A co potem? - Nie jadę do Stanów tylko po to, żeby się przebiec. Jestem dobrze przygotowany, od jakiegoś czasu przygotowania kierunkuję pod ten start. Na pewno tanio skóry nie sprzedam – zapowiada Dariusz Guzowski.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie