Reklama

Było ciężko, ale dał radę. Bytowiak z medalem w Paryżu!

04/09/2024 14:55

Lech Stoltman na Igrzyskach Paraolimpijskich w Paryżu zdobył brązowy medal w pchnięciu kulą. Jak obliczyli statystycy, to 800 krążek w historii startów Polaków w letnich i zimowych igrzyskach.

 

Dla pochodzącego z Bytowa, mieszkającego w Chojnicach, a reprezentującego Start Gorzów Wlkp. zawodnika były to już trzecie Igrzyska Paraolimpijskie. W 2016 r. z Rio de Janeiro i w 2021 r. z Tokio wrócił z brązowymi medalami w pchnięciu kulą w kategorii F55. Właśnie rozgrywane w Paryżu igrzyska (28 sierpnia – 8 września) okazały się dla 39-letniego sportowca najtrudniejsze. - Zawody były bardzo ciężkie, przede wszystkim przez pogodę. Było strasznie zimno, padał deszcz. O ile nie było problemu rozgrzać ręce, to przez nogi wchodziło zimno – mówi Lech Stoltman.

Bytowiak pchał kulą jako czwarty, przed swoimi najgroźniejszymi konkurentami. W najlepszej z sześciu prób posłał kulę na odległość 11,90 m. - To wynik mocno odbiegający od mojej życiówki, byłem przygotowany i liczyłem na więcej. Zobaczyłem, że także inni - też przez pogodę - osiągają słabsze rezultaty – mówi Lech Stoltman. Pojawiła się nadzieja na medal. I rzeczywiście, okazało się, że bytowiak ma trzeci wynik – zatem jest brąz (przed nim byli Bułgar i Serb). Jednak nie tak szybko. Były protesty. Lechowi Stoltmanowi unieważniono próbę na odległość 11,90 m i został z wynikiem 11,81 m. - Do końca nie wiem, dlaczego tak się stało. Protestowali Irańczycy na mnie i na Serba, chcieli zweryfikować nasze pchnięcia. Niestety, nie miałem szans się obronić. Mój trener oddalił się od miejsca, gdzie się składa protesty w ciągu pół godziny. Pewnie, gdyby był, obronilibyśmy się – opowiada Lech Stoltman, dodając: - Nigdy wcześniej nie mieliśmy takiej sytuacji, żeby ktoś protestował. Myśleliśmy, że jest po konkursie, a Irańczycy, nie mogąc pogodzić się z przegraną, poszli oprotestować Serba i mnie.

Na szczęście, protest Irańczyków nie pozbawił Polaka 3 miejsca. Przed nim ostatecznie uplasowali się będący od lat poza zasięgiem rywali Bułgar Ruzhdi Ruzhdi oraz na 2 pozycji Irańczyk Zafar Zaker. Serb został zdyskwalifikowany.

Po zdobyciu trzeciego brązowego medalu Igrzysk Paraolimpijskich w Paryżu od razu pojawiły się pytania, czy Lech Stoltman zamierza wziąć udział w kolejnych igrzyskach – w 2028 r. w Los Angeles. - Ułożę sobie strategię do Los Angeles, ale nie wiem, czy dam radę pociągnąć tak długo w dobrej formie. Będę obserwował, co się dzieje. Jeżeli forma cały czas będzie utrzymywała się na wysokim poziomie, to pomyślę o starcie, jak nie, to będę musiał przejść na emeryturę - mówi z uśmiechem Lech Stoltman.

Los Angeles to jednak jeszcze odległa perspektywa, teraz sportowiec myśli o czymś innym. - Chcę przede wszystkim odpocząć, bo jestem bardzo mocno zmęczony. Potrzebuję tego – mówi.


 


 


 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do