
Przystanek autobusowy, rozstawione stoły przykryte folią termiczną i puste talerze. Grupa POMOST w tym świątecznym czasie przypominała o tych, którzy nie mają tyle szczęścia, co my.
Członkowie nieformalnej grupy POMOST wraz z przyjaciółmi 16.12. zaprosili do wspólnego kolędowania w Parchowie. Podobnie jak w poprzednim roku głównym celem było zwrócenie uwagi na najbardziej potrzebujących. Uczestnicy spotkali się na... przystanku autobusowym w centrum wsi. - To miejsce wszystkich, a jednocześnie niczyje. Puste, zimne, mało piękne. Rozstawiliśmy stoły. Zamiast obrusów przykryliśmy je folią termiczną, która nierzadko ratuje zziębniętych przed zamarznięciem... o ile ktoś ją posiada. Położyliśmy też talerze, na których nie było nic. To symbol pustego miejsca, które wedle tradycji mamy zostawić dla zbłąkanych, bezdomnych, potrzebujących. Chcieliśmy przypomnieć wszystkim, że takie osoby są wszędzie - mówi Ewa Orzechowska, członkini POMOSTU. Rozstawiono też tablice, na których umieszczono raporty wolontariuszy z granicy polsko-białoruskiej oraz wypowiedzi osób bez dachu nad głową, głodnych. - Naszym głównym celem, oprócz zbierania datków do puszki, było zwrócenie uwagi na uchodźców, bezdomnych i osoby samotne, dla których te święta mogą nie być ani ciepłe, ani syte. Chcąc pomóc, nie powinno mieć dla nas znaczenia, czy to nasz rodak, czy osoba z Syrii czy Ukrainy. Chodzi po prostu o człowieka, któremu możemy udzielić wsparcia - dodaje E. Orzechowska.
W tak stworzonej aranżacji kolędowali nie tylko członkowie nieformalnej grupy. Dołączyli do nich grajkowie z Parchowa i Tuchomia, przygrywając m.in. na akordeonie i perkusji. Wykonano nie tylko polskie pieśni i pastorałki. Kolejne zwrotki „Cichej nocy” śpiewano też po ukraińsku, niemiecku i kaszubsku. - Wydaje mi się, że w tym roku osób, które przyszły, aby z nami pośpiewać, było więcej niż w ubiegłym. Pojawiło się sporo młodych - mówi E. Orzechowska. Po pewnym czasie ze względu na zimno grupa przeniosła się do sali Gminnego Centrum Kultury i Biblioteki. Tam spotkanie kontynuowano przy herbacie. - Dziękujemy wszystkim, którzy wrzucili datki do puszki, a było ich naprawdę sporo. Zebraną kwotę, 1 tys. zł, podzielimy i przekażemy Grupie Granica oraz Polskiej Akcji Humanitarnej, które działają na rzecz uchodźców - zapewnia E. Orzechowska, dodając: - Zbiórkę będziemy kontynuować do grudnia 2023 r. na różnych spotkaniach i akcjach grupy POMOST i wysyłać pieniądze za każdym razem, gdy zbierze się większa suma.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!