
Bytowa koło Bytowskiego Centrum Kultury wciąż zaskakuje. Kiedy dzięki skanalizowaniu miasta woda w rzece zyskała na czystości, wróciły tu i rośliny, i ryby, w tym nawet...
24.06. jeden z naszych Czytelników, czekając na autobus miejski na przystanku koło Bytowskiego Centrum Kultury, z nudów przyglądał się rzece. - W pewnym momencie w wodzie zauważyłem niewielką rybę. Po chwili powyżej zobaczyłem kolejne cztery sztuki. Wyglądały jak pstrągi. Trochę się zdziwiłem. Te ryby tutaj?! Miały po kilkanaście centymetrów długości. Pamiętam, kiedy jako chłopiec w latach 70. przychodziliśmy mniej więcej w to miejsce z kolegami łowić cierniki. Z pończoch podbieranych mamom robiliśmy sobie kaszorki. Po złowieniu oczywiście rybki wypuszczaliśmy z powrotem. Najwięcej ich pływało pod wodospadem. Te, które widziałem ostatnio, na pewno nie były ciernikami - mówi Czytelnik.
Nasz fotoreporter udał się we wskazane miejsce, by wykonać zdjęcia. Wysłaliśmy je do bytowskiego ichtiologa, Jacka Morzucha. - Na fotografiach widzimy pięknie ubarwionego przedstawiciela ryb z rodziny łososiowatych. To nasz rodzimy pstrąg potokowy. Gatunek ten zamieszkuje rzeki, strumienie i potoki o dość silnym nurcie, o chłodnej i dobrze natlenionej wodzie. Co ciekawe, pstrąg potokowy to odmiana Salomo tutta, w której wyróżniamy: troć wędrowną, troć jeziorową oraz wspomnianego wyżej pstrąga potokowego - tłumaczy J. Morzuch. Zapytaliśmy ichtiologa, czy ten gatunek jest często spotykany w rzece przepływającej koło BCK. - Odcinek rzeki poniżej Bytowa jest intensywnie zarybiany narybkiem pstrąga potokowego, więc jego występowanie w rzece Bytowie to nic niezwykłego. Natomiast obecność tego gatunku na odcinku BCK-u można nazwać ciekawą obserwacją. Nigdy wcześniej nie słyszałem, aby pstrągi migrowały tak wysoko. Dalszą wędrówkę od BCK w górę rzeki ogranicza jaz przy starym młynie w centrum miasta. Zapora ta skutecznie ogranicza migracje wielu gatunków ryb w rzece. Ciekawe również jest to, że pstrąg dotarł tutaj w okresie lata, kiedy woda w rzece jest z reguły ciepła. Pamiętać należy, że Bytowa wypływa z oddalonego o 2 km w górę rzeki Jeziora Mądrzechowskiego z pewnością miała ponad 20oC. To dla pstrąga potokowego może zbliżać się już do granicy temperatury optymalnej, czyli ok. 24oC - tłumaczy Jacek Morzuch.
Pływającym w rzece Bytowie pstrągom towarzyszą kaczki, które mieszkańcy nierzadko dokarmiają z dziećmi. - Pstrągi, w zależności od zasiedlanego środowiska, pory roku oraz wieku żywią się larwami owadów, owadami, ślimakami, skorupiakami i małymi rybami. Karmienie ryb np. chlebem, nie jest dobrym pomysłem. Kaczek zresztą tak samo. To bardzo szkodliwe dla tych ptaków. Może to wywołać u nich wiele chorób, takich jak zespół anielskiego skrzydła, kwasica, uszkodzenie nerek, odwodnienie organizmu i zatrucie pokarmowego - ostrzega ichtiolog.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!