Remont pozostałości po dawnym kościele św. Katarzyny w Bytowie konieczny

Na ok. 2,5 mln zł szacowane są prace przy pozostałościach po dawnym kościele św. Katarzyny w Bytowie. W ich trakcie planuje się m.in. przykryć odsłonięte obecnie fundamenty ścian, odnowić elewację wieży, wyremontować jej podpory.

Kiedy przed kilkunastu laty, po trwających 2 sezony pracach archeologicznych, gmina Bytów zagospodarowała pozostałości po dawnym kościele wraz z przyległym placem garncarskim, wydawało się, że miasto znów może się chwalić swoją najstarszą częścią, w tym gotycką wieżą, którą postawiono wcześniej niż zamek. Szybko jednak okazało się, że wydobyte wtedy na światło dzienne resztki murów nie tak łatwo da się utrzymać. Wystawione na bezpośrednie działanie żywiołów cegły i spoiny utrzymujące na swoim miejscu kamienie niszczały. Jednym z pomysłów, by zahamować ten proces, było zasłonięcie ruin metalową konstrukcją z przezroczystym pokryciem, które umożliwiałoby ich oglądanie. Ostatecznie ratusz zdecydował się na ich zasypanie. Pokryte zostaną też specjalną izolacją, a na górze ułożone zostaną z cegieł zarysy ścian. - Powinno to zabezpieczyć pokościelne relikty przed niszczeniem. Te prace wyceniono na ok. 650 tys. zł - wyjaśnia architekt miejski Leszek Neubauer.

Ale pomocy wymagają nie tylko resztki ścian kościelnych naw. Remont przyda się także wieży, w której dziś mieści się oddział Muzeum Zachodniokaszubskiego. Naprawić trzeba drewniany podest prowadzący do drzwi wejściowych oraz drewniano-szklaną witrynę, w której są osadzone. Trzeba też coś zrobić z ceglano-kamienną elewacją oraz jedną z przypór, która popękała. - Prawdopodobnie te pęknięcia związane są z brakiem odprowadzenia wód opadowych. O nich również należy pomyśleć przy okazji remontu - dodaje L. Neubauer.

Całość robót przy dawnym kościele św. Katarzyny wyceniono na 2,5 mln zł. Władze miejskie chcą większość środków pozyskać ze środków zewnętrznych.