Reklama

Radosław Grzegorczyk nowy nadleśniczy Nadleśnictwa Bytów

18/01/2021 17:20

Rozmawiamy z nowym nadleśniczym Nadleśnictwa Bytów Radosławem Grzegorczykiem.

„Kurier Bytowski”: 5.01. zasiadł pan w fotelu bytowskiego nadleśniczego. Gdzie wcześniej pan pracował?

Radosław Grzegorczyk: Praca w Nadleśnictwie Bytów jest moją pierwszą w Państwowym Gospodarstwie Leśnym Lasy Państwowe. Z wykształcenia jestem leśnikiem, a moje dotychczasowe blisko 25-letnie doświadczenie zawodowe było ściśle związane z ochroną lasów i przyrody, kształtowaniem środowiska oraz gospodarką leśną. Zaczynałem jako pracownik Drawskiego Parku Krajobrazowego, następnie Zespołu Drawskiego i Ińskiego Parku Krajobrazowego, gdzie zajmowałem się działaniami związanymi z ochroną i przestrzeganiem przepisów obowiązujących na tych obszarach. Po powołaniu do życia Regionalnych Dyrekcji Ochrony Środowiska zostałem starszym inspektorem, następnie naczelnikiem Wydziału Spraw Terenowych w Złocieńcu Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Szczecinie. W grudniu 2015 r. objąłem stanowisko dyrektora tej instytucji, a w latach 2017-2018 pełniłem funkcję Prezesa Zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie. Ostatnio pracowałem jako zastępca dyrektora RDOŚ w Gdańsku, pełniąc jednocześnie funkcję Regionalnego Konserwatora Przyrody. Do moich podstawowych obowiązków należały m.in. uzgodnienia planów urządzenia lasu dla nadleśnictw, nadzór nad tworzeniem planów zadań ochronnych oraz planów ochrony dla rezerwatów przyrody oraz obszarów NATURA 2000, w tym również bieżąca współpraca z pracownikami nadleśnictw. Podczas pracy zarówno w RDOŚ Szczecin, a ostatnio RDOŚ Gdańsk współpracowałem ściśle z Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych w Szczecinku, Szczecinie, Pile, Toruniu oraz Gdańsku oraz z nadleśnictwami m.in. z terenu województw zachodniopomorskiego i pomorskiego.

W efekcie wieloletniej współpracy udało się podpisać porozumienia pomiędzy dyrektorami RDOŚ - RDLP odnośnie do współpracy dotyczącej ochrony przyrody i gospodarowania na siedliskach przyrodniczych, co znacznie ułatwiło prace w tym okresie i pozwoliło m.in. na sprawne opiniowanie planów urządzenia lasu. Byłem również inicjatorem wielu szkoleń dla pracowników Lasów Państwowych w zakresie rozpoznawania siedlisk przyrodniczych, monitoringu wilka i żubra, prowadzenia działań gospodarczych na terenach chronionych, mających bezpośredni wpływ na gospodarkę leśną. Razem ze współpracownikami zajmowałem się również pozyskiwaniem funduszy ze środków zewnętrznych na działania związane z ochroną siedlisk przyrodniczych. Byłem jednym z pomysłodawców m.in. projektu realizowanego przez RDOŚ Szczecin finansowanego ze środków Unii Europejskie LIFE13 NAT/PL/000009 oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie, pn. „Czynna ochrona siedlisk włosieniczników i udrożnienie korytarza ekologicznego zlewni rzeki Drawy w Polsce”. W jego ramach udało udrożnić korytarz ekologiczny zlewni rzeki Drawy, przywracając swobodną migrację ryb i minogów. Zajmując stanowisko prezesa WFOŚiGW w Szczecinie, wspierałem działania proekologiczne w województwie zachodniopomorskim, również prowadzone przez beneficjentów, jakimi były jednostki Lasów Państwowych.

Jestem przekonany, że moje wieloletnie doświadczenie będzie cennym atutem i wparciem podczas pracy w Nadleśnictwie Bytów, którego znaczna część została dotknięta Huraganem Stulecia i wymaga teraz powolnego starannego odtworzenia.

Czy ma pan jakieś związki z Bytowem?

Urodziłem się, wychowałem i większą część pracy zawodowej spędziłem na terenie Pojezierza Drawskiego - terenu równie uroczego jak pojezierza Bytowskie i Kaszubskie. Kaszuby i Kaszubi są mi znani ze swojej gospodarności i pracowitości. Mam nadzieję, że pracując w Bytowie, poznam ten region i miejscową kulturę znacznie lepiej.

Jakimi tematami w szczególności chciałby się Pan zająć w Nadleśnictwie Bytów?

Najważniejszym zadaniem jest odtworzenie i wyprowadzenie lasu na terenach zniszczonych w nocy z 11 na 12.08.2017 r. Tytaniczna praca, polegająca na usunięciu szkód, została już wykonana. Teraz trwają nasadzenia, a w najbliższych latach czeka nas staranna pielęgnacja wielkich połaci upraw i młodników.

Las to dla mnie ogromny zasób przyrodniczy, miejsce występowania wielu cennych gatunków roślin i zwierząt oraz siedlisk, o który należy dbać i go chronić, ale jest również elementem kultury i pełni ważne funkcje społeczne - służy ludziom. Las otwarty dla ludzi, współpraca z miejscowymi samorządami i organizacjami są dla mnie bardzo ważne.

Czy rozważa pan przeniesienie się do Bytowa (chodzi o zamieszkanie u nas)?

Znaczna odległość od mojego dotychczasowego miejsca zamieszkania wymusza konieczność zakwaterowania w Bytowie. Czy zamieszkam tu na stałe? Cóż, czas pokaże...

Może na koniec kilka słów o pańskich pasjach...

Myślę, że warto wspomnieć o ornitologii, o zainteresowaniach związanych z biologią i ekologią wilka czy żubra. Łowiectwa też chyba nie ma co ukrywać, w wolnych chwilach również wędkuje. Wiele satysfakcji czerpię z pracy zespołowej, jestem osobą komunikatywną i otwartą na współpracę, cenię sobie bardzo zaangażowanie i wsparcie bezpośrednich współpracowników. Nie ukrywam, że liczę również na dobrą współpracę z Mieszkańcami Ziemi Bytowskiej.

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do