Przy ul. Miłej w Bytowie działa Dzienny Dom „Senior+”

Kącik majsterkowicza, sadzenie roślin, seanse filmowe, gry stolikowe, wspólne gotowanie, a także treningi koncentracji, rehabilitacja i spotkania z zaproszonymi gośćmi. - Pomysłów jest mnóstwo. Nie możemy się już doczekać, kiedy seniorzy będą mogli tu wejść - mówi Agnieszka Wieczorek, kierownik Dziennego Domu „Senior+” w Bytowie.

Z początkiem roku działalność rozpoczął Dzienny Dom „Senior+” przy ul. Miłej w Bytowie. Jego prowadzeniem zajmuje się Fundacja Sprawni Inaczej. Zgłosili się już pierwsi uczestnicy. - Póki co mamy 10 osób: 5 kobiet i 5 mężczyzn. Najmłodsza osoba liczy 63 lata, najstarsza 89. Większość mieszka samotnie - mówi Agnieszka Wieczorek, kierownik placówki. Niestety, ze względu na pandemię, uczestnicy nie mogą jeszcze korzystać z zajęć, które oferuje ośrodek. - Poza tym, że zatrzymują nas obostrzenia, to widzimy też ich obawę. Chcą póki co zminimalizować kontakt. Czekają na szczepienia. Jesteśmy w stałym kontakcie telefonicznym z nimi i ich rodzinami - dodaje A. Wieczorek.

Dzienny Dom „Senior+” wyposażono w sprzęty do rehabilitacji i ćwiczeń, a także m.in. pole magnetyczne i ciśnieniomierz. - Po konsultacjach z lekarzem specjalistą, który dla każdego dobierze zajęcia, będziemy prowadzić ćwiczenia grupowe i indywidualne. Poza ruchem odbywać się będzie gimnastyka mózgu, czyli m.in. treningi pamięci i koncentracji. W ośrodku zatrudnieni są również fizjoterapeutka, pielęgniarka i wolontariusz - mówi kierownik. Seniorom przysługuje jeden ciepły posiłek dziennie. - Ale będziemy również prowadzić w naszej kuchni warsztaty kulinarne, możemy wspólnie przygotowywać śniadanie, piec ciasteczka czy inne wypieki. Część z tych osób dawno już dla nikogo nie piekła ciasta - mówi A. Wieczorek. W ośrodku wydzielono spore pomieszczenie z fotelami i sofami, telewizorem, a także stołem z krzesłami. Uczestnicy będą mogli tu sobie posiedzieć, zrelaksować się, poczytać, pograć w planszówki czy karty, pooglądać coś w ramach popołudnia z filmem, wspólnie pośpiewać. Z tego pokoju przechodzi się do ogrodu zimowego, do którego trafić ma dużo roślin, a także meble ogrodowe. - Myślę, żeby razem z seniorami sadzić tu zioła, może warzywa. Stanie też kącik majsterkowicza, przy którym będzie można np. zbudować karmnik czy korytka do wspomnianych ziół. Kiedy będzie ciepło, z ogrodu zimowego przeniesiemy się na dwór, żeby zażyć słońca - mówi A. Wieczorek.

Zajęcia nie ograniczą się tylko do siedzenia w ośrodku i ogrodzie. Kiedy sytuacja pozwoli, seniorzy wyjdą do kina, na basen, piknik, spacer, a także pojadą gdzieś dalej, np. do Szymbarku. Dom Dzienny chce również wykorzystać sąsiedztwo ze Środowiskowym Domem Samopomocy. - Mają tam pracownię ceramiczną, z której chętnie skorzystamy. Poza garncarstwem myślimy też o innych zajęciach rękodzielniczych - mówi A. Wieczorek. W planach są również spotkania tematyczne z gośćmi, dotyczące np. bezpieczeństwa, relacji w rodzinie, asertywności. - Może uda się zaprosić psychologa, policjanta, fotografa i nie tylko. Ciekawie byłoby też przyjąć np. przedszkolaków, żeby wystąpili przed naszymi seniorami - mówi A. Wieczorek.

Zespół oferuje także pomoc np. przy załatwieniu urzędowych spraw czy rejestracji do lekarza. - To będzie wsparcie ogólne, na różnych poziomach - zaznacza A. Wieczorek. W ośrodku znajduje się również toaleta przystosowana dla osób, które wymagają pomocy. Jest też pomieszczenie gospodarcze, w którym znajduje się m.in. pralka.

Placówka czynna jest od poniedziałku do piątku w godz. 7.00-15.00. - Zamierzam na początku z uczestnikami ustalić wspólne zasady, program dnia. Niczego nie chcemy narzucać - podkreśla kierownik. Zwraca się również do tych, którzy chcieliby podzielić się roślinami, np. za dużymi do ich domów, a także książkami o różnej tematyce, które trafią do biblioteczki, do przekazania ich na rzecz Dziennego Domu „Senior+”.

Zajęcia są odpłatne, a ich koszt zależy od sytuacji materialnej uczestnika. Umowa podpisywana jest na rok. - Prosimy też tych, którzy znają, może sąsiadują z osobą, która mogłaby skorzystać z pobytu Dziennego Domu „Senior+”, aby podpowiedziały jej o takiej możliwości, zachęciły do zgłoszenia się - dodaje A. Wieczorek.