
Pod znakiem zapytania stanęła przebudowa trzech powiatówek, które z tym roku miały zyskać nową nawierzchnię. Jedyna złożona oferta w przetargu w sumie na 5,5 km dywanika asfaltowego, jest droższa od kosztorysu o blisko 1 mln zł.
Ogłoszony w lutym przetarg miał wyłonić wykonawcę, który przebuduje blisko 1,5 km powiatówki z Upiłki do Borowego Młyna (gm. Lipnica), 1 km dywanika w Pomysku Wielkim (gm. Bytów) i blisko 3-kilometrowego fragmentu Zadry - Świeszyno w gminie Miastko. - Otrzymaliśmy tylko jedną ofertę od konsorcjum czterech firm, którego liderem jest Pol-Dróg Drawsko Pomorskie. Ich propozycja opiewa na blisko 5,5 mln zł. Niestety, to zła informacja, bo w budżecie na realizację tego zadania przeznaczyliśmy 4,6 mln zł - mówi Marian Miazga, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Bytowie. Znalezienie dodatkowego blisko 1 mln zł może być trudne, tym bardziej że tegoroczny niedobór w kasie powiatu i bez tego może sięgnąć blisko 9 mln zł. W ub. tygodniu odbyło się posiedzenie Zarządu Powiatu, na którym zdecydowano o dołożeniu dodatkowych środków i rozstrzygnięciu przetargu.
Tymczasem po zimowej przerwie drogowcy wracają na przebudowywane powiatówki łączące Borzytuchom z Lipnicą. - Trwa przygotowywanie podbudowy pod zjazdy. Niebawem wznowione zostaną prace bitumiczne. Wykonawca na dokończenie przedsięwzięcia ma czas do końca kwietnia - mówi M. Miazga.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!