Reklama

Firma meblowa Selfia z Bytowa doceniona przez czasopismo „Business Woman&Life”

19/07/2021 15:20

Jego dziadek był leśnikiem, ojciec pracował w tartaku, matka uczy stolarzy w Zespole Szkół Ponadpodstawowych. Nic więc dziwnego, że Paweł Zadworny także poszedł w ich ślady - założył firmę Selfia produkującą meble.

Dziadek Pawła Zadwornego pochodził spod Bydgoszczy. Studia leśnicze skończył w Poznaniu. Później tę samą uczelnię wybrali rodzice Pawła, a także on sam. - W sumie to akademik tej uczelni poznałem na długo, nim wybrałem rodzaj studiów. Mieszkałem w nim wspólnie z rodzicami jako małe dziecko - opowiada P. Zadworny. Jego ojciec otrzymał propozycję pracy w dawnym bytowskim tartaku przy ul. 1 Maja. Matka zaś - Irena Zadworna - uczyła, i nadal to robi, w ZSP przyszłych stolarzy. P. Zadworny po studiach w Poznaniu trafił na Śląsk, gdzie pracował w firmie produkującej drzwi. Zawsze jednak po głowie chodziła mu myśl, by otworzyć coś na własny rachunek. Oczywiście związanego z drewnem. - Przyjechaliśmy do Bytowa na wakacje. Spacerując po lesie z dziećmi, niemal jednocześnie pomyśleliśmy to samo - dość Śląska, rzucamy wszystko, wracamy na Kaszuby - mówi Aleksandra Zadworna.

Był 2012 r. Założyli firmę Selfia. Mieli trochę odłożonych pieniędzy, za które kupili niezbędny sprzęt i powoli zaczęli działać w branży stolarskiej. Najpierw firma zajmowała się niemal wszystkim - począwszy od drzwi, schodów, skończywszy na meblach. - Te robiliśmy zarówno z drewna, jak i płyty. Wiadomo, były tańsze. Teraz to już dla nas zamknięty rozdział i bazujemy wyłącznie na drewnie - mówi A. Zadworna. Dziś produkują stoły, stoliki, komody i szafki RTV, a także akcesoria przede wszystkim z drewna dębowego, ale w swojej ofercie mają także meble z jesionu i orzecha.

By wypromować swoją firmę, założyli facebookowy profil. - Początkowo bardzo nam to pomogło. Teraz jednak więcej skupiamy się na Instagramie, który jest lepszym narzędziem promocji w tej branży. Mamy też oczywiście swoją stronę internetową - mówi P. Zadworny.

Przełomem okazał się 2019 r. i przystąpienie do konkursu Go to Brand, który wspiera polskie firmy na rynkach zagranicznych. Dzięki temu uzyskali pomoc w wystawianiu swoich produktów na różnych targach. Pozwoliło to im także wyspecjalizować się w produkcji drewnianych mebli. Konieczne okazało się stworzenie własnego katalogu produktów. - Pierwsze projekty powstawały dużo wcześniej. Początki to pewnie indywidualne zamówienia klientów. Niektóre z realizacji trafiły później do naszej oferty - mówi P. Zadworny, który zajmuje się właśnie projektowaniem. - Mam to szczęście, że pracuję zarówno przy produkcji, jak i powstawaniu pomysłów na meble. Praca urozmaicona, a przez to nigdy mnie nie nuży - dodaje.

Swoje produkty pokazali na targach w Warszawie, Poznaniu i Kolonii. Wybierali się też do Nowego Jorku i Dubaju, ale wybuchła pandemia. Wiele firm mocno odczuło spadek sprzedaży. - W pierwszym momencie tak samo było z nami. Później jednak, kiedy sporo osób przechodziło na pracę w domu, zauważyliśmy ruch w interesie - mówi P. Zadworny, dodając: - Przed pandemią uczestniczyliśmy w targach, na których nawiązaliśmy współpracę z kilkoma salonami meblowymi. Obecnie to za ich pośrednictwem sprzedajemy najwięcej naszych produktów.

Sprzedaż opierają także na współpracy z projektantami wnętrz, którym oferują m.in. dostęp do biblioteki modeli 3D i tekstury mebli. - To zwiększa szanse, że później potencjalny klient wybierze meble z naszej oferty. Wspólnie działamy także ze znaną projektantką i influencerką. My polecamy ją, a ona nas - mówi P. Zadworny.

Ostatnio zostali docenieni przez czasopismo „Business Woman&Life”. - To dla nas wyróżnienie, ale przede wszystkim dowód na to, że nie jesteśmy już lokalnym przedsiębiorstwem, a stajemy się rozpoznawalni na rynku - mówi małżeństwo Zadwornych.

Firma Selfia ma zakłady przy ulicach Mierosławskiego i Zakładowej. Co ciekawe, pojawiają się u nich osoby, które w szkole kształciła I. Zadworna. - Czasami w luźnej rozmowie w pracy wspominają swoją nauczycielkę. Jak to u uczniów opinie bywają różne, ale najczęściej pojawia się ta, że choć wymagająca, to nauczyła - mówi P. Zadworny.

Przed nimi targi w Warszawie, Dubaju i Kolonii. - Liczymy zwłaszcza na te ostatnie. Powód jest oczywisty - handel wewnątrz Unii Europejskiej jest dużo prostszy. W przypadku Dubaju w grę wchodzi przede wszystkim problem z transportem. Zwłaszcza drewniane meble trudno zabezpieczyć na czas dalekiej podróży - mówi P. Zadworny. W dłuższej perspektywie myślą o budowie nowej hali. - Praca w dwóch zakładach nie jest łatwa za względu na chociażby logistyczny problem - mówi P. Zadworny. Małżeństwo ma nadzieję, że uda się ją wybudować w najbliższym czasie.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo kurierbytowski.com.pl




Reklama
Wróć do