Czy Stowarzyszenie Kultury Fizycznej Optimist z Parchowa doczeka się swojej stanicy?

Czy Stowarzyszenie Kultury Fizycznej Optimist z Parchowa doczeka się swojej stanicy nad jeziorem Mausz? Wygląda na to, że wszyscy są za.

O wodniacką bazę nad Mauszem Optimist zabiega od dłuższego czasu. Lokalizacja była przedmiotem sporu pomiędzy stowarzyszeniem a gminą i spółka Dal-Sol, która zawiaduje znaczną połacią przyjeziornych gruntów. Kiedy spółka przekazała gminie pas gruntu gwarantujący dojście do jeziora, stowarzyszenie zwróciło się do lokalnej władzy, by umożliwiono mu postawienie na nim hangaru. Gmina odmówiła, tłumacząc się szczupłością otrzymanej działki. Wygląda na to, że być może uda się w końcu znaleźć akceptowane rozwiązanie. Dal-Sol chce bowiem pozwolić Optimistowi na ustawienie hangaru na swojej ziemi obok plaży. W piśmie, jakie stowarzyszeniu wysłał Krzysztof Sobuta, prezes zarządu spółki Dal-Sol, informuje, że czeka na potwierdzenie ze strony gminy, że ta chce wydzierżawić ten teren, zapewniając zabezpieczenie obsługi w postaci pojemnika na śmieci, toi toia, regularne porządkowanie.

- O sprawie wiem, rozmawiałem na ten temat, ale jak dotąd do Urzędu Gminy nie wpłynęło żadne pismo w tej sprawie ani od Dal-Solu, ani od Optimista - mówi parchowski wójt Andrzej Dołębski, dodając: - Jako gmina jesteśmy zainteresowani, by nad Mauszem funkcjonowała plaża. Nie mam nic przeciwko temu, by stowarzyszenie znalazło tam swoje miejsce.

- Sądziłem, że skoro już wcześniej zwracaliśmy się do gminy, wnioskując o znalezienie miejsca na naszą wodniacką minibazę, to wystarczy, bo nasze intencje są znane i z tego, co wiem, wójt też wie o propozycji Dal-Solu. Skoro jednak potrzeba oficjalnego pisma, na pewno takie wystosujemy - zapowiada Wiesław Przybyła ze stowarzyszenia Optimist.