6,8 mln zł na 40 inwestycji. Budżet gminy Parchowo na 2022 r.

1,2 mln zł na projekt i utwardzenie drogi gminnej z Sylczna do Sumin oraz w Nowej Wsi i 2,2 mln zł na ciąg dalszy modernizacji odcinka z Żukówka do Byliny i przebudowę ul. Leśnej w Parchowie. To jedne z większych tegorocznych inwestycji parchowskiego samorządu.

W tym roku dochody gminy Parchowo mają przekroczyć nieco ponad 22 mln zł. Tymczasem wydatki sięgną 27,7 mln zł. Brakujące 5,7 mln zł tylko w części (3,5 mln zł) pokryte zostaną z kredytów lub pożyczek. Pozostałe ponad 2,3 mln zł pochodzić będą z wolnych środków. Wyższy niż zwykle w Parchowie deficyt to efekt dłuższej listy inwestycji, na które w tym roku ma trafić blisko 6,8 mln zł. - Chcemy zrobić jak najwięcej. Co się uda, to czas pokaże, jednak nasze plany są ambitne. Wynika to głównie z Polskiego Ładu, którego środki chcemy jak najlepiej wykorzystać - mówi Andrzej Dołębski, wójt gminy Parchowo. Najwięcej - 3,5 mln zł - ma trafić na przebudowę gminnych dróg. - Po raz kolejny składamy wniosek m.in. na drogę Żukówko - Bylina. Liczymy, że uda się ją dokończyć i wylać kolejny odcinek asfaltu. Mamy nadzieję, że zdobędziemy też wsparcie na przebudowę ul. Leśnej w Parchowie. Szacujemy, że oba przedsięwzięcia zrealizujemy za ok. 2,2 mln zł - mówi A. Dołębski. Niespełna połowę mniej samorząd zamierza przeznaczyć na dwa inne odcinki z płyt betonowych. - Chodzi o połączenie Sylczno - Suminy oraz fragment gruntówki w Nowej Wsi. Mieszkańcy od dłuższego czasu wnioskują o utwardzenie nawierzchni tych dróg. W tym przypadku raczej nie będzie to asfalt, a płyty, które utworzą drogę o szerokości 3,5 m - mówi wójt Parchowa. W budżecie zapisano też kilka mniejszych przedsięwzięć drogowych wartych od kilku do kilkudziesięciu tys. zł. Modernizację mają przejść m.in. gruntówki w Grabowie Parchowskim, Jamnie, Baranowie i Sylcznie.

Ponad 1 mln zł zabezpieczono na rozbudowę lub modernizację gminnej sieci wodno-kanalizacyjnej. W Jamnowskim Młynie za pół mln zł ułożony zostanie odcinek wodociągu wraz z przyłączami. W zakresie prac jest też montaż instalacji fotowoltaicznej przy hydroforni. - To ważna dla nas inwestycja, bo mieszkańcy tej części gminy mieszkają bardzo blisko Parchowa, a nie mają wody. Jest tam kilka posesji, do których w tym roku chcemy ją doprowadzić. Wcześniej wykonaliśmy przewiert dla wodociągu pod trasą wojewódzką 228, dlatego prace będą ułatwione - mówi A. Dołębski. W tym roku zaopatrzenie w wodę powinno się poprawić również w samym Parchowie, gdzie zaplanowano budowę zbiornika gromadzącego zapas na okresy zwiększonego zapotrzebowania. - Nasze problemy z zaopatrzeniem wynikają z kilku powodów. Czasami przyczyną jest stara sieć i małe przekroje rur, które nie są w stanie dostarczyć wystarczającej ilości wody do rosnącej liczby mieszkańców. Efektem jest słabe ciśnienie w kranach, a czasami nawet zupełny brak wody zwłaszcza w okresie letnim, kiedy wzmaga się np. podlewanie ogródków i trawników. Czasami niewydolne jest ujęcie, dlatego takie zbiorniki retencyjne jak w Nakli i Gołczewie chcemy postawić również w Jamnie i Parchowie - mówi A. Dołębski. W tym roku gmina chce zlecić przygotowanie dokumentacji projektowej na dwa nowe odcinki wodociągu Jamno - Mała Wieś i Gołczewo - Mała Wieś. - Chcemy, aby w tym roku powstała dokumentacja sieci, która rozwiąże zapatrzenie w wodę tamtejszych gospodarstw. Istniejąca powstała kilkadziesiąt lat temu sposobem gospodarczym. Dziś nie spełnia żadnych norm, dlatego uporządkujemy infrastrukturę, aby zapewnić wodę dla istniejących i nowych gospodarstw domowych, których będzie tam przybywało, bo wydzielane są kolejne działki budowlane - mówi wójt Parchowa. Niewielka modernizacja czeka też gminną oczyszczalnię ścieków. Za 250 tys. zł powstanie przy niej wiata magazynowa na osady pościekowe. - Już wcześniej planowaliśmy postawienie takiego obiektu, jednak to się nie udało. W tym roku chcemy wybudować magazyn, w którym będziemy mogli przechowywać osady zimą, kiedy nie możemy ich wywozić - mówi A. Dołębski.

W tym roku ponad 100 tys. zł trafi na rozbudowę oświetlenia ulicznego. W sumie 47 tys. zł kosztować będzie dokończenie instalacji na ulicach Miodowej, Pogodnej i Brzozowej w Nakli. Gmina zleci też dokumentację projektową na sieć oświetleniową wzdłuż ul. Spacerowej w tej samej miejscowości.

W tym roku za ponad 500 tys. zł samorząd chce dokończyć budowę dojścia do gminnego terenu rekreacyjnego nad jeziorem Mausz. - W ub.r. udało się zakończyć budowę parkingu. Został odebrany i zapłacony. Dalsza część, czyli chodnik, zejście z kładką prowadzącą do plaży zostaną wykonane w tym roku przez tego samego wykonawcę. Na wiosnę wszystko powinno być gotowe - zapowiada wójt Parchowa. Prace warte 225 tys. zł ruszą też na tzw. starym stadionie w Parchowie, gdzie powstanie strefa aktywnego wypoczynku i edukacji dla mieszkańców. - Przy ul. Strażackiej jest gminny teren, gdzie organizowane są różnego rodzaju gminne imprezy. W ub.r. powstała tam drewniana wiata do spotkań i organizacji grilla. Jest też boisko do siatkówki. Teraz chcemy rozbudować kompleks. Zaplanowaliśmy m.in. scenę i utwardzone asfaltem ścieżki prowadzące wokół stadionu. Nie tylko poprawią dojazd, ale również posłużą dzieciom do bezpiecznej jazdy rowerkami czy hulajnogą. Liczymy, że po modernizacji teren będzie służył nie tylko podczas imprez, ale również jako cel codziennych spacerów. Stanie się miejscem aktywnego wypoczynku, spędzania wolnego czasu. Aby mógł służyć przez większość roku, cały zostanie oświetlony. Pojawią się też toalety - zapowiada wójt Parchowa.

Na nowy samochód przy wsparciu środków z budżetu mogą też liczyć ochotnicy z OSP Gołczewo. - Przeznaczyliśmy na ten cel 150 tys. zł. Jesteśmy też na liście wsparcia z ministerstwa, które ma przekazać drugie tyle na zakup nowego lekkiego samochodu dla naszych strażaków. W tym roku jednostka obchodzi 100-lecie. Będzie to dobry prezent z tej okazji. Strażacy już przygotowują się do przyjęcia nowego samochodu. Aby zrobić dla niego miejsce, we własnym zakresie zmodernizują budynek Wiejskiego Domu Kultury i remizy, powiększając garaż kosztem kotłowni, która zostanie przeniesiona w inne miejsce - mówi A. Dołębski.