Zebrali dla Łukasza prawie 10 tysięcy złotych!

Festyn charytatywny w Pomysku Małym cieszył się ogromnym zainteresowaniem ludzi dobrego serca. Organizatorzy dla walczącego z nowotworem Łukasza Wysockiego zebrali aż 9150 zł.

Piknik charytatywny w Pomysku Małym odbył się z inicjatywy przyjaciół zmagającego się z chorobą nowotworową Łukasza Wysockiego z Tuchomia. Konkretnie Emilii Lass, która do współpracy zaprosiła Izabelę Stojewską, Julitę Durawę i Michała Pranczka. Wspólnymi siłami przygotowali oni ogrom atrakcji. Do pomocy włączyły się Gmina Borzytuchom, Gmina Tuchomie i wiele prywatnych firm.

- Niemałym zaskoczeniem była dla nas wizyta wójta Borzytuchomia Jarosława Garbicza. Zgodził się wziąć udział w konkursie przeciągania liny, w którym jego rywalem był sołtys Pomyska Małego Feliks Przytuła. Stanęło na remisie. Obaj panowie wygrali po jednej rundzie. Ich rywalizacja, choć na wesoło, cieszyła się ogromnym zainteresowaniem gości. Niespodziankę przygotowała też Gmina Tuchomie. W sobotę wieczorem otrzymaliśmy informację, że użyczy nam sprzętu do przygotowania pianaparty dla najmłodszych. Wielka pomoc, za którą serdecznie dziękujemy – mówi Izabela Stojewska.

Niespodzianek było więcej. Dla przybyłych zagrał rockowy zespół „Plan B" Leszka Kupczyka, który do Pomyska Małego przyjechał prosto z Pikniku Ekologicznego w Tuchomku. Swoimi występami festyn uświetniły także Anioły Nadziei z Bytowa i grupa wokalna z Gminnej Biblioteki i Ośrodka Kultury w Borzytuchomiu. Organizatorów zaskoczył także Kamil Nowak z VTB VAG Team Bytów, organizując przejażdżki dla dzieci i dorosłych swoim pięknym Volkswagenem Caddy, a Leszek Stenka ze Stajni Dzieci Wiatru przywiózł do Pomyska Małego konie i kucyki, które były nie lada atrakcją zwłaszcza dla najmłodszych. Z kolei ekipa Przygoda Team zadbała o dmuchane zjeżdżalnie dla dzieci.

Dzięki zaangażowaniu licznej grupy przedsiębiorców z Bytowa i okolic organizatorzy mogli przygotować na licytację fanty i vouchery. Odbyła się także loteria. Łącznie dla Łukasza, który mimo ciężkiego stanu zdrowia pojawił się na pikniku, zebrano aż 9150 zł. - Jestem zaskoczona, że w tak niewielkiej miejscowości udało nam się spotkać w tak licznym gronie. Przyjechało do nas wielu ludzi dobrej woli, gotowych wesprzeć Łukasza w jego walce. Dopisali goście, dopisała pogoda. Było chyba aż za gorąco, tym większe brawa należą się wszystkim zaangażowanym w przygotowanie pikniku. Nie sposób w tym miejscu wymienić wszystkich osób i instytucji, które postanowiły pomóc Łukaszowi. Serdecznie dziękujemy – mówi Izabela Stojewska.