Nowy budynek stanie w centrum Jamna. Tam, gdzie sklep i Karczmę prowadził pradziadek.
- Budynek ten postawił mój prapradziadek Adam w XIX wieku. Niestety, nie znamy dokładnej daty. Najstarszą pamiątką posiadłości jest widokówka z 1912 r. Chcemy, aby dziś budowla wyglądała jak za swoich najlepszych czasów, tj. w okresie międzywojennym. Wtedy moi krewni prowadzili tutaj zajazd-karczmę. Ludzie się w niej spotykali, mogli posiedzieć przy piwie, a podróżni nocowali w pokojach na górze - tłumaczy kontynuator rodzinnej tradycji, Łukasz Jereczek. Karczma znajdowała się tuż przy granicy polsko-niemieckiej, stąd przenikały się tu różne grupy etniczne. - Nawet dobijano tutaj drobnych, przygranicznych interesów. Polacy się wtedy świetnie dogadywali z ludnością niemiecką, przynajmniej w zajeździe. Dowodem na to jest fakt, że gdy w niemieckim wówczas Żukówku wybuchł pożar tamtejszej karczmy z pomocą w gaszeniu ruszyli mieszkańcy Jamna - dodaje Czesław Jereczek.
Po wojnie w budynku utworzono gminną spółdzielnię oraz sklep. Niestety, jak o większość przedwojennej infrastruktury o byłą karczmę w czasach PRL-u nie dbano jak należy. - Budowę zaczynaliśmy od samych fundamentów, ponieważ podstawy poprzedniego budynku znajdowały się w opłakanym stanie - wyjaśnia Ł. Jereczek.
Pomysł, by budynek przypominał ten z czasów przedwojennych, w głowach Jereczków zrodził się już dawno temu. Głównym problemem było zdobycie niezbędnych zezwoleń. - Potrzebowaliśmy aż 3 lat, aby urząd zatwierdził wszystkie plany oraz wydał zezwolenia na budowę - mówi żona pana Łukasza, Barbara. Starali się również o dofinansowania z zewnątrz. - Podanie do Lokalnej Grupy Rybackiej składaliśmy pięciokrotnie. Za każdym razem bezskutecznie - dodają małżonkowie. Musieli więc znaleźć pieniądze gdzie indziej. W lokalu powstanie sala bankietowa na duże imprezy, np. wesela czy urodziny. Na piętrze pojawią się pokoje gościnne. - Nasza okolica to bardzo malownicze tereny, mamy tu także wiele jezior. Niestety, dotąd nie wykorzystywano drzemiącego w tym potencjału. Chcemy aby skorzystała na tym rodzima agroturystyka. Również gospodarstwa mogłyby sprzedawać własne wiejskie wyroby - mówi Ł. Jereczek.
Prace ruszyły w zeszłym roku. Dzięki łagodnej zimie przerwa w budowie była bardzo krótka. Jereczkowie otwarcie planują na styczeń 2015 r.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie