
Ciężarówką uderzył w drzewo, pewnie dlatego, że we krwi miał promile . Aż dziw, że nic mu się nie stało. To nie jedyny pod wpływem, którego policja zatrzymała na naszych drogach.
7.10. popołudniu w Przyborzycach (gm. Bytów) kierowca ciężarówki zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. - Mężczyzna w organizmie miał 2,6 promila alkoholu. Policjanci 42-latkowi zatrzymali prawo jazdy - mówi Michał Gawroński, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Bytowie. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat.
Kolejny „zawiany” wpadł w ręce policjantów nocą następnego dnia. - Otrzymaliśmy informacje o kierowcy Volkswagena, który może być nietrzeźwy - mówi M. Gawroński. Mundurowi zatrzymali do kontroli wskazane auto przy ul. 1 Maja w Bytowie. - Kierowca w organizmie miał 1,5 promila alkoholu. Zatrzymano mu prawo jazdy - tłumaczy oficer prasowy. Mężczyźnie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Niespokojnie było też 9.10.na odcinku Bytów - Studzienice. Tam rankiem prowadzący ciężarowego Volvo podczas wymijania doprowadził do zderzenia z ciężarowym Mercedesem. - W wyniku kolizji lusterko, które oderwało się od Mercedesa odpadło i rozbiło szybę czołową w jadącej za nim Hondzie. Kierowca Volvo dodatkowo zmusił jadącego za Hondą kierowcę Forda do zjechania do rowu, po czym odjechał z miejsca zdarzenia - wymienia M. Gawroński. Mundurowi ustalili, że ciężarówką kierował 44-letni mężczyzna. Udało się go złapać. - Okazało się, że w organizmie miał prawie 2 promile alkoholu. Zatrzymaliśmy mu prawo jazdy - dodaje bytowski policjant. Sprawca odpowie za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości oraz za spowodowanie kolizji za co grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat i wysoka grzywna.
Z kolei 10.10. wieczorem bytowscy policjanci zostali poinformowani o dachowaniu w okolicach Czarnej Dąbrówki. - Prowadzący Volkswagena nie dostosował prędkości do warunków drogowych, zjechał na pobocze i dachował. Okazało się, że mężczyzna miał w organizmie 1,2 promila alkoholu. Dodatkowo nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami - mówi M. Gawroński. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!